Błaszczak: Gronkiewicz-Waltz ocaliła tylko stołek
Tak wyniki niedzielnego referendum w Warszawie komentuje Mariusz Błaszczak z PiS.
2013-10-14, 11:58
Posłuchaj
Szef  klubu parlamentarnego Prawa i Sprawiedliwości powiedział, że frekwencja  w głosowaniu była wyższa niż przewidywano, a przyczyniły się do tego  między innymi działania jego partii. Do urn poszło o 100 tysięcy więcej  osób, niż udało się uzbierać podpisów pod wnioskiem referendalnym -  tłumaczył Błaszczak.
Referendum w Warszawie - zobacz serwis specjalny >>>
Polityk  PiS dodał też, że wbrew pozorom wygranym referendalnej kampanii i  wyborów jest Piotr Guział, inicjator przeprowadzenia głosowania w  Warszawie. Zdaniem Błaszczaka burmistrz Ursynowa pokazał, że potrafi  przeprowadzić skutecznie inicjatywę międzydzielnicową. Przyznał, że  wspierało go w tym PiS, bo pomagało zbierać podpisy wśród mieszkańców  stolicy. 
Państwowa Komisja  Wyborcza podała, że frekwencja wyniosła 25,66 procent. Oznacza to, że  referendum w Warszawie jest nieważne. Progiem ważności było 29,1  procent.
Zobacz galerię - dzień na zdjęciach >>>
IAR, to