99 osób rannych w katastrofie pociągu w Buenos Aires
Pięć najciężej rannych osób pozostaje w szpitalach po katastrofie kolejowej, do jakiej doszło w sobotę w Buenos Aires.
2013-10-20, 11:45
Do zdarzenia doszło na stacji Once. W nadjeżdżającym pociągu najprawdopodobniej nie zadziałały hamulce. Skład nie zdążył zatrzymać się na stacji. Część wagonów wykoleiła się. Niektóre wpadły na peron.
Przyczyny wypadku nie są na razie znane. Rozgniewany tłum wznosił okrzyki "morderca, morderca" pod adresem uwięzionego w swej kabinie rannego maszynisty. Na dworcu doszło do starć z policją, tłum rzucał kamieniami i rozbijał szyby. Funkcjonariusze przejęli jednak kontrolę nad stacją. W drodze do szpitala maszynistę musiała eskortować policja.
Minister transportu Florencio Randazzo powiedział, że przed pracą maszynista poddał się badaniu alkomatem. Mężczyzna był trzeźwy - zapewnił szef resortu transportu. Jak dodał, maszynista zabrał dysk z zapisem monitoringu na stacji, jednak policja odebrała mu nagranie.
REKLAMA
To druga w tym roku katastrofa kolejowa w Argentynie. W czerwcu trzy osoby zginęły w zderzeniu pociągu podmiejskiego i innego pociągu, stojącego między stacjami.
W lutym 2012 roku na tej samej stacji doszło do katastrofy, w której zginęły 52 osoby, a 700 zostało rannych. Pociąg zderzył się wówczas ze ścianą oporową.
IAR, bk
REKLAMA
REKLAMA