Inowrocław: nie żyje skoczek. Nie otworzył się spadochron

Ze wstępnych ustaleń wynika, że mężczyzna wykonywał skok treningowy. - Najprawdopodobniej nie otworzył mu się spadochron, na skutek czego doszło do upadku, w którym 29-letni mieszkaniec województwa wielkopolskiego zginął na miejscu - informuje Izabella Drobniecka, oficer prasowy inowrocławskiej policji.
O zdarzeniu została już powiadomiona Państwowa Komisja ds. Badania Wypadków Lotniczych w Warszawie. To ona wyjaśni dokładne przyczyny i okoliczności wypadku.

- Trwają czynności, które mają na celu ustalenie dokładnych przyczyn i okoliczności tej tragedii - zaznaczyła rzeczniczka.

IAR, PAP, bk