Turcja: armatki wodne i gaz łzawiący przeciwko demonstrantom
Około dwóch tysięcy osób zebrało się przed sądem w Ankarze, by protestować przeciwko sposobowi, w jaki sąd prowadzi proces policjanta oskarżonego o zabicie jednego z demonstrantów czerwcowej manifestacji.
2013-10-28, 14:36
Ethem Sarisuluk miał 27 lat. Był obrońcą praw człowieka. W czerwcu uczestniczył w jednej z antyrządowych demonstracji, które zorganizowano po brutalnej akcji policji w związku z wydarzeniami na placu Taksim w Stambule. Sarisuluk został zastrzelony przez oficera policji Ahmeta Sahbaza.
Ta tragedia budzi ogromne emocje w Turcji. Wielokrotnie mieszkańcy Ankary wychodzili na ulice, by protestować przeciwko działaniom rządu w tej sprawie.
Tym razem tłum zaczął zbierać się przed drzwiami sądu w Ankarze, gdy okazało się, że oskarżony policjant mógł uczestniczyć w przesłuchaniach przez łącze wideo.
Demonstranci zostali rozpędzeni przez policję. Lokalne media twierdzą, że kilka osób odniosło obrażenia.
Proces policjanta odroczono do 2 grudnia.
Protesty w Turcji rozpoczęły się w czerwcu od sprzeciwu wobec planów wybudowania w rejonie małego parku Gezi w Stambule centrum handlowego i meczetu, co wymagało wycinki drzew. Szybko przerodziły się w szersze demonstracje przeciwko polityce Erdogana. Demonstracje stłumiono.
REKLAMA
PAP/asop
REKLAMA