Chcą wyrzucić z PO wiceprezydenta Opola
Zarzut brzmi poważnie: dążenie do rozbicia partii Donalda Tuska. Jeżeli sąd koleżeński podzieli te argumenty Arkadiusz Wiśniewski starci nie tylko legitymacje partyjną ale i stanowisko wiceprezydenta miasta.
2013-10-30, 12:47
Posłuchaj
Wniosek o wyrzucenie Wiśniewskiego złożył przewodniczący powiatowych struktur Platformy Tadeusz Jarmuziewicz. - Powody są naprawdę bardzo ostre - mówi rzecznik partii w regionie Daniel Palimąka.
Jego zdaniem, Arkadiusz Wiśniewski działał na szkodę partii nie tylko w Opolu, lecz także w całym regionie. - Działał na rzecz innej organizacji i próbował zachęcać innych członków PO, żeby szli w jego ślady - powiedział Palimąka.
Wiśniewski twierdzi, że nie dostał jeszcze oficjalnego powiadomienia o tej sytuacji. Ma nadzieje, że wyjdzie z niej obronną ręką i w przyszłorocznych wyborach samorządowych będzie startować z list PO. Zdaniem wiceprezydenta, cała intryga została zorganizowana przez "kolegów partyjnych, którzy też mają takie aspiracje".
Arkadiusz Wiśniewski dodał, że nie chcą oni dyskutować merytorycznie, tylko próbują go dyskredytować.
Tadeusz Jarmuziewicz, składając wniosek o wykluczenie z Platformy Obywatelskiej Arkadiusza Wiśniewskiego, zawnioskował również o wycofanie rekomendacji partii dla wiceprezydenta. Ewentualne wykluczenie go z partii nie jest jednak jednoznaczne z utratą stanowiska.
Odwołać Arkadiusza Wiśniewskiego może bowiem prezydent Opola Ryszard Zembaczyński. Ten przebywa na zwolnieniu lekarskim, żeby podjąć taką decyzję, musi najpierw wrócić do pracy.
REKLAMA
IAR/asop
REKLAMA