6-latka pogryziona przez psy. Lekarze założyli jej "setki szwów"
Dziewczynka trafiła do szpitala w Tarnowie w stanie ciężkim, miała liczne obrażenia.
2013-11-14, 17:06
Posłuchaj
Zastępca dyrektora do spraw lecznictwa Wojewódzkiego Szpitala w Tarnobrzegu Krzysztof Stolarski powiedział, że stan dziewczynki jest już stabilny, chirurdzy założyli dziecku około 300 szwów. Jak dodał, lekarze nie mogą czekać na wynik badania psów pod kątem wścieklizny, 6-latka dostanie więc serię zastrzyków.
Do zdarzenia doszło w niedzielę na terenie  dzielnicy Stalowa Wola - Rozwadów. 6-latka bawiła się z innymi  dziećmi, gdy zaatakowały ją dwa psy rasy  alaskan malamut. Dziecko uratował Henryk  Wiliński - strażak ochotnik  z OSP Zdziechowice, który odgonił zwierzęta.
Ich właściciel  otrzymał prokuratorski zarzut braku nadzoru nad psami i niewłaściwego  zabezpieczenia posesji, na której przebywały. Podejrzany Tomasz  C. nie przyznał się do winy. Podczas przesłuchania nie potrafił  wyjaśnić dlaczego i w jakich okolicznościach dziewczynka została  pogryziona, ponieważ nie widział całego zdarzenia. Grozi  mu grzywna,  ograniczenie wolności lub rok pozbawienia wolności.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>   
 IAR, kk