Rosyjskie MSZ oburzone scenariuszem ćwiczeń NATO
- Podobne scenariusze są nie tylko absurdalne, ale wysyłają opinii publicznej fałszywe sygnały i prowadzą do poszukiwania przeciwnika zgodnie z tradycjami zimnej wojny - można przeczytać w oficjalnym komunikacie rosyjskiego MSZ.
2013-11-15, 21:56
Posłuchaj
Rosyjskie MSZ jest oburzone tym, że państwa NATO wciąż poszukują wrogów na Wschodzie. Chodzi o strategiczne zadania realizowane w trakcie manewrów wojskowych, zorganizowanych w Polsce i krajach bałtyckich. 6 tysięcy żołnierzy Paktu Północnoatlantyckiego ćwiczyło obronę przed ewentualnym atakiem ze strony Białorusi i Rosji.
Choć w oficjalnych komunikatach, dotyczących ćwiczeń nie padły nazwy tych dwóch krajów, to sformułowanie ”zagrożenie ze Wschodu” moskiewscy dyplomaci wprost odnieśli do swojego kraju. - Rozumiemy, że wojsko musi przeprowadzać szkolenia, aby utrzymać bojową gotowość, ale czy dziś można poważnie mówić o napaści na państwa NATO w tym regionie? - pytają retorycznie rosyjscy urzędnicy.
Krytykując państwa NATO za scenariusz niedawnych manewrów wojskowych, rosyjscy dyplomaci nie wspominają o tym, jakie były scenariusze ćwiczeń, które ich kraj organizował wspólnie z Białorusią. W 2009 r. wojska rosyjsko-białoruskie tłumiły powstania mniejszości narodowych w Grodnie. Broniły też Kaliningradu przed desantem z Zachodu i kontratakowały, aby zapobiec uderzeniu jądrowemu ze strony państw NATO. We wrześniu tego roku białoruscy i rosyjscy żołnierze ćwiczyli atak na Polskę, Litwę, Łotwę i Estonię.
IAR/agkm
REKLAMA