Minister kultury nie chce być szefem klubu PO

Bogdan Zdrojewski twierdzi, że nie nadaje się na szefa klubu parlamentarnego Platformy Obywatelskiej. Dementuje tym samym pogłoski, jakoby w ramach rekonstrukcji rządu miał zastąpić Rafała Grupińskiego.

2013-11-18, 16:49

Minister kultury nie chce być szefem klubu PO

Posłuchaj

Bogdan Zdrojewski: nie nadaję się na szefa klubu PO (IAR)
+
Dodaj do playlisty

- Nie mam kompetencji, by stać na czele klubu PO - mówi Zdrojewski. Minister dodał, że przez ostatnie sześć lat skupiał się na pracy w resorcie kutury. Dlatego - jak dodał - nie zna dobrze posłów Platformy. W związku z tym nie mógłby zastąpić Rafała Grupińskiego w fotelu szefa klubu PO.

Zdrojewski zapewnił też, że nie rozmawiał z Donaldem Tuskiem o zmianach w rządzie. - Premier sam decyduje z kim rozmawia i jakie propozycje składa - zaznacza Zdrojewski. Minister dodał, że pracuje tak, jak dotychczas. - Mnie interesuje długa perspektywa. w obszarze kultury widać najmocniej, że odpowiedzialność za lata następne daje szanse na sukces - dodał.

Tusk powiedział dziennikarzom, że rekonstrukcja rządu będzie głęboka i nie będzie się ograniczała tylko do wymiany ministrów.
Nieoficjalnie mówi się, że zmieni się organizacja rządu. Ministerstwo środowiska ma przejąć odpowiedzialność za sprawy energetyki, z kolei gospodarka przejęłaby turystykę ze zlikwidowanego ministerstwa sportu. Kwestie sportu powróciłyby do resortu edukacji.

Premier ma ogłosić zmiany w rządzie w ciągu najbliższych kilku dni. - Mam to już w głowie poukładane - oświadczył.

REKLAMA

Na razie pewna jest tylko zmiana na stanowisku ministra nauki. Obecna szefowa resortu Barbara Kudrycka kilka dni temu powiedziała w radiowej Trójce, że w ministerstwie potrzebne są zmiany personalne. Przyznała, że wraca do poselskiej ławy.

W październiku obecny szef resortu finansów Jacek Rostowski dawał do zrozumienia, że też myśli o rozstaniu się z rządem. Mówił wtedy, że powinien powstać całkiem nowy gabinet. Nie wiadomo, kto miałby zostać jego następcą. Wymieniany wśród potencjalnych kandydatów - Janusz Lewandowski powiedział kilka dni temu, że premier nie składał mu takiej propozycji.

Wśród ministrów, którzy mieliby odejść w ramach rekonstrukcji wymienia się także Joannę Muchę (resort sportu), Krystynę Szumilas (edukacja) i Michała Boniego (resort administracji i cyfryzacji).

IAR/asop

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej