Minister kultury w obronie kontrowersyjnego przedstawienia

- Będę bronił różnorodności artystycznej i praw artystów do tworzenia. W żadnym wypadku nie chciałbym, aby cenzura wróciła - tak Bogdan Zdrojewski komentuje zamieszanie wokół dyrektora Teatru Starego w Krakowie Jana Klaty.

2013-11-18, 18:53

Minister kultury w obronie kontrowersyjnego przedstawienia
Minister kultury Bogdan Zdrojewski . Foto: PAP/Paweł Supernak

Posłuchaj

Minister kultury Bogdan Zdrojewski w obronie kontrowersyjnego przedstawienia (IAR)
+
Dodaj do playlisty

"Wstyd i hańba" - tymi okrzykami widzowie przerwali w miniony czwartek spektakl "Do Damaszku". Protestujący zarzucali reżyserowi i dyrektorowi placówki obrazę moralności i ducha Narodowego Starego Teatru. Oburzenie dotyczyło zbyt odważnych - ich zdaniem - scen erotycznych. Gwizdami, okrzykami i inwektywami zmuszono aktorów do przerwania przedstawienia.

- Cieszę się, że nasz teatr wzbudza emocje. Ale takiej formy protestu nie akceptuję - komentował na gorąco dyrektor krakowskiej placówki Jan Klata.

Według ministra kultury, teatr musi pozostać miejscem o wielu obliczach, które prezentuje różne rodzaje estetyki. - Będę bronił różnorodności artystycznej i praw artystów do tworzenia. W żadnym wypadku nie chciałbym, aby cenzura wróciła - mówi Bogdan Zdrojewski.
Jego zdaniem, incydent na krakowskim spektaklu nie odzwierciedla sytuacji polskiego teatru. - Wydaje mi się, że siłą instytucji artystycznych jest szacunek do widza o różnych poglądach. Nie powinno się oczekiwać ode mnie, abym rozstrzygał, która estetyka powinna być estetyka dominującą - dodał.
Pojawiły się pogłoski, że zamieszanie wokół przedstawienie to celowy zabieg, by wypromować teatr.  Jan Klata je zdementował.

IAR/asop

REKLAMA

Zobacz galerię - Dzień na zdjęciach >>>

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej