KUL pod lupą CBA i prokuratury
Chodzi o filię uczelni w Stalowej Woli, a konkretnie budynek, w którym za unijne pieniądze miały powstać sale wykładowe, a powstały mieszkania. Sprawę badają prokuratura i Centralne Biuro Śledcze.
2013-11-19, 13:41
Posłuchaj
Postępowanie prowadzone jest w sprawie usiłowania wyłudzenia 2,5 mln zł.
Aktualne władze KUL nie mają z tym nic wspólnego - mówi rzecznik katolickiej uczelni Lidia Jaskuła i zapewnia, że zależy im na jak najszybszym wyjaśnieniu sprawy i zakończeniu inwestycji.
Na tym etapie postępowania trudno mówić o konsekwencjach służbowych wobec ewentualnych podejrzanych - dodaje Jaskuła.
Budynek w Stalowej Woli powstał pod potrzeby kierunku - inżynieria środowiska na Wydziale Zamiejscowym Nauk o Społeczeństwie KUL. Kosztował ponad 22,5 mln zł, z czego ponad 21 mln zł to dofinansowanie ze środków unijnych.
Kiedy powstał, okazało się, że dofinansowanie będzie musiało zostać zwrócone, jeśli uniwersytet nie zmieni przeznaczenia części pomieszczeń, w których zamiast sal wykładowych i laboratoriów powstały mieszkania. Na poprawki trzeba było wydać 1,4 mln zł.
IAR/Radio Lublin/iz
REKLAMA
REKLAMA