Restauracje, kina i sklepy na znak protestu nie wpuszczają polityków

Na ścianach w około stu miejscach publicznych w Paragwaju wiszą skreślone podobizny senatorów.

2013-11-22, 19:49

Restauracje, kina i sklepy na znak protestu nie wpuszczają polityków
. Foto: Glow Images/East News

Członkowie kongresu są wypraszani z wielu restauracji, kin, prywatnych klinik a nawet supermarketów i stacji benzynowych.
Zakaz to skutek ulicznych protestów, które przetoczyły się przez kraj w tym tygodniu. Impulsem była nagłośniona przez media sprawa jednego z senatorów, oskarżonego o nepotyzm. Victor Bogado zatrudnił w kongresie m.in. swoją opiekunkę do dzieci, a także byłą kandydatkę na Miss Universo. Według prasy obydwie zarabiają odpowiednio 1300 i 1800 dolarów miesięcznie.
Po tym jak reszta senatorów stanęła w obronie Bogado, tysiące osób wyszło na ulice stolicy kraju Asunción domagając się walki z nepotyzmem i korupcją. W rekach trzymali papier toaletowy, symbolizujący potrzebę oczyszczenia polityki.
To nie jedyne protesty ostatniego tygodnia, z którymi musi zmierzyć prezydent Horacio Cortes i jego rząd. W zeszłą sobotę protestowali paragwajscy rolnicy. W trakcie protestu dwie osoby zostały postrzelone.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
IAR, PAP, kk

''

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej