Katowice: Aż 300 tys. złotych wyłudził od poszukujących pracy

Oszust ogłaszał się w prasie i internecie oferując pożyczki i wyjazdy do pracy za granicę. Zainteresowani musieli najpierw wpłacić mu na konto od 50 zł do 3 tys. zł rzekomych kosztów manipulacyjnych.

Kwoty wpłat zależały od wysokości pożyczki lub atrakcyjności oferty pracy. Mężczyzna nie miał siedziby czy biura, zainteresowani dzwonili do niego z praktycznie całej Polski na podawany w ogłoszeniach numer telefonu.

Oszust telefonicznie podawał numer konta. Większość wpłat odbywała się za pośrednictwem poczty. To m.in. tą drogą policjanci docierają do kolejnych poszkodowanych. Dotąd udokumentowali 480 przypadków wyłudzeń pieniędzy.

Jak poinformował Tomasz Bobrek z bytomskiej policji, podejrzany działał od września 2010 r., a jedno z pierwszych zgłoszeń w jego sprawie złożono właśnie w Bytomiu. W ciągu trzech lat, mężczyzna mógł wyłudzić nawet 300 tysięcy złotych.

REKLAMA

Według policji liczba poszkodowanych jest najpewniej większa niż dotychczasowych zarzutów - według szacunków o kolejne 200-300 osób. Prowadzący śledztwo bytomscy policjanci nadal docierają do oszukanych.

24-latkowi grozić do 8 lat więzienia.
PAP/iz