Nowe zarzuty dla b. marszałka Podkarpacia Mirosława K.
Przestępstwo seksualne, płatna protekcja i oszustwo - to kolejne zarzuty Prokuratury Apelacyjnej w Lublinie wobec byłego marszałka woj. podkarpackiego Mirosława K.
2013-11-27, 13:42
Posłuchaj
Jak informuje rzecznik prokuratury Grzegorz Janicki, dwa z zarzutów dotyczą czasu, kiedy Mirosław K. pełnił funkcję marszałka województwa, trzeci - okresu wcześniejszego, kiedy pełnił funkcję kierownika jednego z urzędów gminnych.
Tego ostatniego okresu dotyczy zarzut z artykułu 197 paragraf 2 Kodeksu Karnego mówiący o zmuszaniu innej osoby do poddania się tzw. "innej czynności seksualnej". Według prokuratury, zdarzenia miały mieć miejsce w latach 1999-2001.
Z kolei już jako marszałek, Mirosław K. miał dopuścić się płatnej protekcji, powoływania się na wpływy w instytucjach państwowych i podejmowania się pośrednictwa w celu załatwienia w nich określonych spraw. Dotyczyć ma to okresu 2010-2012. Trzeci z zarzutów to zarzut oszustwa - wprowadzenia w błąd w sprawie możliwości zapłacenia za wykonane usługi budowlane.
TVN24/x-news
REKLAMA
Jak podaje rzecznik lubelskiej prokuratury, wszystkie trzy czyny zagrożone są karą od 6 miesięcy do 8 lat pozbawienia wolności.
Nowe zarzuty przedstawiono byłemu marszałkowi we wtorek. Mirosław K. w prokuraturze stawił się osobiście.
- Kolejne trzy zarzuty to efekt prowadzonego śledztwa. Obecnie Mirosław K. ma tych zarzutów 10 - poinformował rzecznik prasowy Prokuratury Apelacyjnej w Lublinie Grzegorz Janicki. - Śledztwo nadal trwa - zaznaczył.
W kwietniu Prokuratura Apelacyjna w Lublinie postawiła Mirosławowi K. siedem zarzutów dotyczących czynów popełnionych w latach 2011-2012. Miał on przyjąć łapówki w kwotach od 1,5 do 30 tys. zł. Łącznie było to kilkadziesiąt tysięcy złotych. Korzyści przyjmowane przez marszałka miały polegać też na opłaceniu mu pobytu na urlopie za granicą i w Polsce. Dwa zarzuty dotyczą korzyści osobistych w postaci zaspakajania potrzeb seksualnych.
Mirosław K. nie przyznał się do popełnienia zarzucanych mu czynów. Został zwolniony z aresztu po wpłaceniu 60 tys. zł kaucji. Sejmik odwołał go ze stanowiska marszałka województwa podkarpackiego.
W tej sprawie zarzuty postawione zostały też dwóm przedsiębiorcom z województwa podkarpackiego, którzy mieli dawać łapówki byłemu marszałkowi.
Zarzut ujawnienia tajemnicy służbowej Mirosławowi K. prokuratura postawiła też byłemu zastępcy komendanta powiatowego policji w Jarosławiu, Robertowi M. Policjant miał ujawnić marszałkowi województwa podkarpackiego, czyli osobie nieuprawnionej, informacje stanowiące tajemnicę służbową, związane ze śledztwem prowadzonym przez Prokuraturę Rejonową w Jarosławiu. Miało do tego dojść 6 kwietnia 2012 r. Robert M. był wtedy zastępcą komendanta powiatowego policji w Jarosławiu, obecnie jest emerytem.
Zobacz galerię DZIEŃ NA ZDJĘCIACH >>>
PAP, IAR, Radio Rzeszów, bk
REKLAMA
REKLAMA