Majdanofobia, fanatyzm, nacjonalizm. Rosja uderza w UE
Rosja od kilku dni deklaruje, że nie wtrąca się w decyzje suwerennej Ukrainy. Jednak przy każdej okazji rosyjscy politycy i dziennikarze zarzucają UE podżeganie Ukraińców do antyrządowych demonstracji.
2013-11-28, 10:17
Posłuchaj
O "Majdanofobii" napisała w czwartek rządowa "Rossijskaja Gazieta". Jej korespondent z Kijowa donosi, że eurointegracja nie ma aż tylu zwolenników, żeby można było mówić o woli większości. Sugeruje też, że ci, którzy domagają się podpisania umowy z Unią Europejską, "siedzą na grantach zachodnich organizacji pozarządowych, albo są finansowani przez amerykańskie i europejskie centra analityczne".
O atmosferze panującej wśród demonstrantów na Placu Europejskim, w Kijowie "Rossijskaja Gazieta" napisała, że to "kondensacja idei nacjonalizmu i europejskiego fanatyzmu, opartego na antyrosyjskich nastrojach". - Mam takie wrażenie, że tłum który zebrał się na placu tylko po to, żeby krzyczeć, rozrabiać i dać komuś w oko - konkluduje korespondent "Rossijskoj Gaziety".
Szczyt Partnerstwa Wschodniego w Wilnie - czytaj więcej >>>
- Stosunki Rosji z Unią Europejską przeżywają trudne chwile - "Kommiersant" zamieszcza pod takim tytułem rozmowę z szefem przedstawicielstwa Komisji Europejskiej w Moskwie Wigaudasem Uszackasem. Unijny urzędnik przypomina, że Rosja na wszelkie możliwe sposoby i ustami swoich najważniejszych polityków wywierała presję na ukraińskie władze, aby wstrzymały proces integracji. - Pora już zrezygnować z wzajemnych oskarżeń i zacząć budować Europę bez granic, opartą na suwerenności poszczególnych państw. To dotyczy zarówno Ukrainy, jak i Rosji - konkluduje Uszackas.
REKLAMA
Źródło: CNN Newsource/x-news
Tymczasem "Niezawisimaja Gazieta" zwraca uwagę na wciąż rosnące żądania Kijowa wobec Moskwy i Brukseli. - Rosja i Unia Europejska mogą dogadać się bez Ukrainy - twierdzą dziennikarze "Niezależnej". Eksperci cytowani przez gazetę podkreślają, że Kijów prowadzi zakulisową grę, aby jak najwięcej uzyskać zarówno od wschodnich, jak i zachodnich sąsiadów.
Inne rosyjskie media cytują wypowiedzi prezydenta Władimira Putina, który domaga się, aby Unia Europejska przestała oskarżać Rosję o wywieranie presji na Ukrainę i sama przestała stosować niedozwolone naciski.
REKLAMA
Źródło: UA 1+1/x-news
W czwartek w Wilnie początek dwudniowego Szczytu Partnerstwa Wschodniego. Szanse na podpisanie na nim unijnej umowy stowarzyszeniowej z Ukrainą są jeżeli nie zerowe, to minimalne. Mimo protestów tysięcy Ukraińców władze w Kijowie zapowiedziały, że podpisu pod umową, przynajmniej przez kilka następnych miesięcy, nie złożą. Powodem ma być obawa o gospodarcze stosunki z Rosją.
REKLAMA
REKLAMA