"Nie chcemy do ZSRR". Protest przeciwko Putinowi
Setki osób protestowały w stolicy Armenii przeciwko wizycie Władimira Putina i decyzji władz w Erywaniu o przystąpieniu do Unii Celnej z Rosją.
2013-12-02, 21:37
Posłuchaj
Armenia - podobnie jak Ukraina - wycofała się z zamiaru parafowania umowy stowarzyszeniowej z Unią Europejską. W poniedziałek Erywań odwiedził Władimir Putin. W centrum miasta zgromadziło się około 500 osób, które sprzeciwiały się zbliżeniu z Moskwą. Z transparentami: "Putin do domu", "Nie chcemy do ZSRR" demonstranci przeszli do budynku administracji prezydenta i przekazali tam protest przeciwko porzuceniu proeuropejskiego kierunku kraju. Doszło do przepychanek z milicją. Zatrzymanych zostało 110 manifestantów.
Władze w Erewaniu poinformowały we wrześniu, że nie parafują umowy stowarzyszeniowej z UE a zamiast tego przystąpią do Unii Celnej Rosji, Kazachstanu i Białorusi.
Rosja jest największym inwestorem zagranicznym w Armenii i jej największym partnerem handlowym. Według danych przytoczonych przez Reutera handel między oboma krajami wzrósł w zeszłym roku o 22 proc. i osiągnął wartość 1,2 mld dolarów, z czego przeważająca część przypada na import do Armenii. Trzy lata temu Rosja przedłużyła umowę o stacjonowaniu w Armenii żołnierzy rosyjskich do 2044 roku, umacniając w ten sposób swój przyczółek na Kaukazie Południowym.
REKLAMA
REKLAMA