Zawiedzione zaufanie do włoskich obywateli
Włoskie państwo zawiodło się na obywatelach, którzy informowali je o swej sytuacji materialnej. Zaufanie skończyło się, gdy odkryto niedawno, że studentka pobierająca stypendium przyjeżdża na uczelnię ferrari.
2013-12-04, 06:53
Posłuchaj
Do tej pory niepotrzebne były żadne zaświadczenia. Państwo wierzyło obywatelom na słowo. Gdy starali się o zwolnienie z opłat za studia, darmowe obiady dla dzieci w szkole, bezpłatne podręczniki oraz cały szereg świadczeń należących się osobom źle sytuowanym. W ten sposób rosły jednak - jak się okazuje - szeregi tych, których media określają terminem "fałszywi biedacy".
Włoski rząd przyjął dziś dekret, wprowadzający w życie nowy rodzaj tak zwanego dochodometru. Nazwano go "wskaźnikiem realnej sytuacji materialnej osób" ponieważ - jak wyjaśnił premier Enrico Letta - służy "sfotografowaniu" realnej sytuacji majątkowej, tak aby dostęp do pomocy społecznej miały osoby, które faktycznie znajdują się w potrzebie. Zaświadczenia wystawiać będą więc znowu urzędy - poczynając od urzędu skarbowego.
pk/iar
REKLAMA