Tajlandia: antyrządowe protesty słabną?

2013-12-04, 08:37

Tajlandia: antyrządowe protesty słabną?
Antyrządowe protesty w Tajlandii.Foto: PAP/EPA/RUNGROJ YONGRIT

Antyrządowi manifestanci zebrali się w środę przed siedzibą tajlandzkiej policji w Bangkoku. Ich lider zapowiedział, że walka o obalenie rządu premier Yingluck Shinawatry będzie trwała, choć władze podejmują próby rozładowania kryzysu.

Policja szacuje, że przed jej kwaterą zgromadziło się około 3 tys. manifestantów, a więc stosunkowo niewielka grupa - jak zauważa Reuters - w porównaniu z kilkunastoma tysiącami w ciągu ostatnich dwóch tygodni.
Setki osób okupuje wciąż ministerstwo finansów i inne budynki administracji publicznej na północy stolicy.
Po kilku dniach demonstracji i starć z siłami bezpieczeństwa, w których zginęło pięć osób, a ponad 220 zostało rannych, władze poleciły policji, aby wycofała się sprzed kilku budynków rządowych w celu uniknięcia nowych aktów przemocy. Manifestantom pozwolono wejść do tych gmachów, żeby rozładować sytuację.
W środę dowódca marynarki wojennej admirał Narong Pipathanasai poinformował, że najwyższe dowództwo sił zbrojnych Tajlandii wykluczyło "interwencję czy przewrót, gdy sytuacja wraca do normalności". Już w poniedziałek premier Yingluck zapewniała, że "siły zbrojne pozostaną neutralne".
Armia w Tajlandii ma olbrzymie wpływy. Od 1932 roku, kiedy nastąpił wojskowo-cywilny zamach, który doprowadził do ustanowienia monarchii konstytucyjnej, kraj ten doświadczył 18 przewrotów lub prób ich dokonania.
Demonstracje rozpoczęły się w zeszłym miesiącu, gdy rząd poparł projekt ustawy amnestyjnej, która mogłaby umożliwić powrót do Tajlandii brata obecnej premier, byłego szefa rządu Thaksina Shinawatry, skazanego w 2008 roku za korupcję.
Prace nad projektem ustawy o amnestii zostały wkrótce potem wstrzymane, ale demonstracje nie ustały.
pp/PAP

Zobacz galerię Dzień na Zdjęciach>>>

''

Polecane

Wróć do strony głównej