Szwecja: fale wybiły okno w restauracji
Huragan Sven, zwany w Polsce Ksawerym, opuszcza Szwecję, przesuwając się na wschód. Nad położoną na Bałtyku Gotlandią wciąż jednak obowiązuje nadal 2 stopień zagrożenia.
2013-12-07, 12:25
Wichury przyniosły też śnieg i spadek temperatury. W północno-wschodniej Szwecji zanotowano tegoroczny rekord zimna, niemal -32 stopnie.
Sven spowodował poważny chaos komunikacyjny. Koleje szwedzkie okazały się ponownie mało odporne na wpływy wiatrów i śnieżycy. Na południu i zachodzie kraju w obawie przed poważnymi awariami unieruchomiono je przed nadejściem huraganu. W sobotę stopniowo ruszają. Wiadomo jednak, że nie wszystkie połączenia będą przywrócone przed poniedziałkiem.
Morze zalało parkingi
Opady śniegu oraz silne wiatry zakłóciły ruch samochodowy, a niektóre drogi blokowały unieruchomione ciężarówki. Z przerwami działały trzy główne lotniska kraju: w Sztokholmie, Goeteborgu i Malmoe. Huragan pozbawił też ponad 80 tysięcy gospodarstw elektryczności, której dopływ jest stopniowo obecnie przywracany.
W miejscowościach nad cieśninami Sund i Kattegat zagrożeniem był rosnący poziom wód morskich. W niektórych miejscach morze zalało parkingi z samochodami. W Helsingborg potężne fale wybiły okno w jednej z restauracji, zmuszając do ucieczki 120 gości.
REKLAMA
O huraganach szalejących nad Polską i Europą - tu czytaj więcej>>>
IAR,kh
REKLAMA