Kijów: Prawy Sektor przed gmachem parlamentu

2014-03-27, 23:59

Kijów: Prawy Sektor przed gmachem parlamentu
Prawy Sektor szturmuje budynek Rady Najwyższej w Kijowie. Foto: Twitter/Rebecca Trenner

Około 1,5 tysiąca zwolenników skrajnie prawicowej partii Prawy Sektor pikietowało siedzibę parlamentu Ukrainy, domagając się dymisji ministra spraw wewnętrznych Arsena Awakowa.

Posłuchaj

Ukraina: Prawy Sektor przerywa protest do rana. Relacja Piotra Pogorzelskiego (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Demonstranci powybijali w parlamencie szyby, walili pałkami w drzwi i przynieśli ze sobą opony. Milicja twierdzi, że sytuacja jest spokojna, jednak media, które nazywają akcję "szturmem", donoszą o wzmocnionej ochronie Rady Najwyższej. Zwolennicy Prawego Sektora krzyczą "Rewolucja!".

Akcja to odpowiedź na zabicie przez milicjantów jednego z przywódców Prawego Sektora na zachodniej Ukrainie Ołeksandra Muzyczki, pseudonim Saszko Biały. Według MSW, był on kryminalistą i został zastrzelony, ponieważ stawiał opór funkcjonariuszom.

Muzyczko zabity przez milicję>>>

Działacze żądają dymisji szefa resortu Arsena Awakowa. Część z nich chce wtargnąć do budynku, kierownictwo Prawego Sektora chce jednak, aby akcja miała charakter ostrzegawczy i aby kolejna manifestacja odbyła się w piątek rano. Działacze obawiają się bowiem, że niepokoje w Kijowie mogą być wykorzystane przez Rosjan, aby rozpocząć interwencję na Ukrainie.

REKLAMA

Muzyczko został zastrzelony w nocy z poniedziałku na wtorek>>>

Według wiceministra spraw wewnętrznych Wołodymyra Jewdokimowa, jeden z liderów Prawego Sektora był członkiem zorganizowanej grupy przestępczej.

Po ogłoszeniu niepodległości Ukrainy tworzył w Równem struktury organizacji UNA-UNSO (Ukraińskie Zgromadzenie Narodowe-Ukraińska Narodowa Samoobrona). W 1994 roku kierował oddziałem UNA-UNSO uczestniczącym w wojnie czeczeńskiej.
Na Ukrainę Muzyczko powrócił w połowie lat 90. W 2003 roku skazano go na trzy lata więzienia za porwanie biznesmena.
W 2013 roku został koordynatorem Prawego Sektora w zachodnich obwodach Ukrainy. Po obaleniu prezydenta Wiktora Janukowycza w internecie pojawiły się nagrania, na których Muzyczko trzymając broń grozi deputowanym rówieńskiej rady obwodowej oraz bije lokalnego prokuratora, zarzucając mu opieszałość w śledztwie w sprawie zabójstwa pewnej kobiety.

Prawy Sektor. "Zdradzone dzieci ukraińskiej rewolucji">>>

REKLAMA

Muzyczko groził też ministrowi spraw wewnętrznych Ukrainy Arsenowi Awakowowi, który nazwał jego zachowanie "dywersją". - Chcą się ze mną bawić? Zniszczę każdego, kto po mnie przyjedzie! Awakowa także! Powieszę go za nogi na bramie MSW! - mówił.

Prawy Sektor, stowarzyszenie organizacji nacjonalistycznych znane z walk z milicją podczas niedawnych trzymiesięcznych protestów na Majdanie Niepodległości, w ubiegłym tygodniu stał się partią. Jej lider Dmytro Jarosz zapowiedział start w zaplanowanych na 25 maja wyborach prezydenckich.

Późnym wieczorem Prawy Sektor przerwał swoją manifestację przed ukraińskim parlamentem. Działaczom tej skrajnie prawicowej organizacji udało się zmusić deputowanych do tego, aby rano rozpatrzyli dymisję ministra spraw wewnętrznych Arsena Awakowa. Prawy Sektor uzyskał też zapewnienie, że w parlamencie powstanie specjalna komisja ds. wyjaśnienia okoliczności śmierci Muzyczki. - Będzie taka komisja, do której zostaną włączeni przedstawiciele Prawego Sektora - przekazał uczestnikom akcji deputowany niezrzeszony Jurij Derewianko.

IAR/asop

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej