Trybunał Konstytucyjny orzeknie o uboju rytualnym

2014-12-03, 12:42

Trybunał Konstytucyjny orzeknie o uboju rytualnym
Rozprawa przed Trybunałem Konstytucyjnym w sprawie uboju rytualnego. Foto: PAP/Tomasz Gzell

Trybunał Konstytucyjny bada konstytucyjność zakazu uboju rytualnego zwierząt, czyli bez ich wcześniejszego ogłuszania.

Posłuchaj

mec. Mikołaj Pietrzak, pełnomocnik Związku Gmin Wyznaniowych Żydowskich: nie wprowadzono do systemu prawnego wyjątku od ogólnego zakazu uboju zwierząt bez ogłuszania (źr. IAR)
+
Dodaj do playlisty

Według Związku Gmin Wyznaniowych Żydowskich, który złożył wniosek do Trybunału Konstytucyjnego, zakaz taki narusza wolność religijną wyznawców judaizmu w Polsce.

Trybunał Konstytucyjny zebrał się w pełnym składzie, pod przewodnictwem prezesa Andrzeja Rzeplińskiego, który przeprosił za godzinne opóźnienie, gdyż miał on spotkanie z prezydentem w sprawie wyboru nowego składu PKW. Największą salę rozpraw w budynku trybunału wypełniła publiczność.

W Trybunale Konstytucyjnym stawił się naczelny rabin Polski Michael Schudrich. Nowy szef Związku Gmin Wyznaniowych Żydowskich  (ZGWŻ) Lesław Piszewski oświadczył dziennikarzom, że nie ma wątpliwości, jaki zapadnie wyrok. Dodał, że ubój rytualny nie jest okrutny, co podkreślił też Schudrich w liście do sędziów Trybunału.

Jako obserwator w trybunale jest też Tomasz Miśkiewicz, mufti Muzułmańskiego Związku Religijnego w RP. Powiedział on , że wyrok będzie miał znaczenie także i dla polskich muzułmanów, bo wyznania mają równe prawa.

REKLAMA

Przedstawiciel gmin: za ubój rytualny grożą dwa lata więzienia

Osobie dokonującej uboju rytualnego grozi dziś kara do 2 lat więzienia, co narusza wolność religii judaistycznej - mówił w Trybunale Konstytucyjnym mec. Mikołaj Pietrzak, pełnomocnik Związku Gmin Wyznaniowych Żydowskich.

Mec. Pietrzak nazwał "niedopuszczalnym pominięciem prawodawczym" niewprowadzenie wyjątku dotyczącego prawa do uboju rytualnego do ustawy o ochronie zwierząt, mówiącej o generalnej konieczności ogłuszenia zwierzęcia przed jego zabiciem.

Według adwokata żadna wartość konstytucyjna nie uzasadnia takiego ograniczenia wolności judaizmu w Polsce. Ocenił, że zakaz uboju narusza normy moralne nakazujące poszanowanie norm religijnych.

Dodał, że ubój rytualny zakłada minimalizację cierpienia zwierząt. - Polowania, które są rozrywką, są mniej humanitarnym sposobem uśmiercania zwierząt, a dopuszcza je prawo - podkreślił adwokat. - Dlaczego mielibyśmy nie godzić się na ubój rytualny w imię wolności religii? - spytał retorycznie.

REKLAMA

Adwokat podkreślił, że utrzymanie zakazu oznaczałoby, iż wyznawcy judaizmu będą musieli importować mięso koszerne, ponosząc większe koszty, a do uboju będzie i tak dochodziło, ale poza Polską. Dodał, że problem dotyczy również i polskich muzułmanów. Powołał się też na "wspaniałą tradycję wolności religijnej w Polsce".

Stanowisko Sejmu w kwestii uboju rytualnego

O umorzenie sprawy uboju rytualnego wniósł w środę przed Trybunałem Konstytucyjnym poseł Borys Budka. Podtrzymał on pisemne stanowisko b. marszałek Sejmu Ewy Kopacz, że gminy żydowskie mają prawo do uboju na swe potrzeby, wobec czego nie podlega on karalności.

Według badanego przez TK wniosku ZGWŻ zakaz uboju rytualnego, wynikający z ustawy o ochronie zwierząt, narusza konstytucję i europejską konwencją praw człowieka; prowadzi też do "dyskryminacji w życiu społecznym i gospodarczym wyznawców judaizmu w Polsce".

W stanowisku dla TK z marca br. ówczesna marszałek Sejmu powołała się na artykuł ustawy regulującej działalność gmin żydowskich, który stanowi, że "w celu realizacji prawa do sprawowania obrzędów i czynności rytualnych związanych z kultem religijnym - gminy żydowskie dbają o zaopatrzenie w koszerną żywność, o stołówki i łaźnie rytualne oraz o ubój rytualny". Zdaniem Sejmu ten obowiązek dbania o ubój pozwala na niego w takim zakresie, w jakim służy to zaspokojeniu potrzeb członków gmin; wyklucza zaś ubój w celach gospodarczych i handlowych.

REKLAMA

Poseł Budka występując jako przedstawiciel Sejmu, powiedział, że zdaniem Izby nie istnieje zakaz uboju rytualnego na potrzeby judaizmu, a ustawa o ochronie zwierząt na to nie wpływa, wobec czego nie można karać za taki ubój.  - Dlatego postępowanie powinno być umorzone - dodał.

Prokuratura generalna: zakaz jest zgodny z konstytucją

Wiceprokurator generalny Robert Hernand wniósł w Trybunale Konstytucyjnym o uznanie, że zakaz uboju rytualnego jest zgodny z konstytucją i konwencjami międzynarodowymi. Chce też częściowego umorzenia sprawy.

Jak wspomniano wyżej, w stanowisku dla TK Sejm ocenił, że gminy żydowskie mają prawo do uboju rytualnego na potrzeby religijne swych wyznawców, ale już nie w celach gospodarczych czy handlowych. Takie uprawnienie gmin za "wątpliwe" uznała zaś w stanowisku dla TK Prokuratura Generalna.

Hernand powiedział, że konstytucyjna zasada wolności religii nie jest "adekwatnym wzorcem kontroli w całej sprawie", a Polska gwarantuje ochronę religii. Oświadczył, że wyznawcy judaizmu mają pełny dostęp do mięsa koszernego z państw UE, a większość państw UE dopuszcza ubój rytualny. "Dopiero radykalne ograniczenie takiego dostępu aktualizowałoby zarzuty wnioskodawcy co do wolności religii, ale taka sytuacja nie zachodzi" - dodał.

REKLAMA

Zastępca Andrzeja Seremeta powiedział też, że sąd może "miarkować represje za czyny z ustawy o ochronie zwierząt". Podkreślił także "rozwagę, z jaką prokuratura sięga po te represje".

Przedstawiciel związku gmin: cieszy nas stanowisko Sejmu

Rozumowanie pana prokuratora jest błędne - replikował pełnomocnik wnioskodawcy mec. Mikołaj Pietrzak. Dodał, że koszty importu mięsa koszernego są nieuzasadnione i prowadzą do dyskryminacji. - Nie mamy gwarancji, że jutro ubój rytualny nie będzie zdelegalizowany w niektórych krajach UE, np. we Francji - oświadczył. Podkreślił także, że "zamiarem ZWGZ nie było legalizowanie eksportu mięsa koszernego z Polski".

- Stanowisko Sejmu ZGWŻ przyjął z radością. Zgadzamy się z nim, a ZGWŻ będzie zadowolony z umorzenia sprawy z przyjęciem, że ubój rytualny na potrzeby gmin jest dopuszczalny - dodał Pietrzak. Zwrócił jednak uwagę, że stanowiska Sejmu nie podzielają m.in. Prokurator Generalny i Rządowe Centrum Legislacji.

Ustawa o ochronie zwierząt a ubój rytualny

We wniosku z 2013 r. ZGWŻ zakwestionował zgodność z konstytucją i Europejską Konwencją o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności zapisów ustawy z 1997 r. o ochronie zwierząt w zakresie, w "jakim nie zezwalają na poddawanie zwierząt szczególnym sposobom uboju, przewidzianym przez obrządki religijne związków wyznaniowych o uregulowanej sytuacji prawnej i przewidują odpowiedzialność karną osoby dokonującej uboju w taki szczególny sposób".

REKLAMA

Ustawa ta generalnie pozwala dziś uśmiercać zwierzęta tylko po uprzednim pozbawieniu ich świadomości - ubój rytualny prowadzony przez żydów i muzułmanów tego nie przewiduje. Za złamanie ustawy grozi do 2 lat więzienia. Wniosek ZGWŻ podkreśla, że pierwotnie ustawa ta wyłączała ubój rytualny spod jej działania - zapis taki wyeliminowała jej nowelizacja z 2002 r.

Według ZGWŻ zakaz ogranicza możliwość praktyk religijnych judaizmu i prowadzi do dyskryminacji w życiu społecznym i gospodarczym liczącej blisko 8 tys. członków społeczności żydowskiej w Polsce. Zdaniem wniosku wolność religii przeważa nad wartością, jaką jest ochrona zwierząt. Dodano, że wymóg pozbawienia zwierzęcia świadomości nie dotyczy np. myśliwych - co według wniosku - wynika "z poszanowania tradycji myśliwskiej".

Podkreślono, że ubój rytualny od wieków pozwala wyznawcom judaizmu na pozyskiwanie koszernego mięsa, niezbędnego do przestrzegania reguł żywieniowych wynikających z nakazów religii. Dodano, że nóż rzeźnicki do tego uboju musi być na tyle ostry, by wykwalifikowany fachowiec mógł pozbawić zwierzę życia jednym cięciem.

Problem prawny zrodził się, gdy w 2012 r. TK orzekł, że rozporządzenie ministra rolnictwa z 2004 r., na którego podstawie dokonywano uboju rytualnego, było sprzeczne z ustawą o ochronie zwierząt, a przez to z konstytucją.

REKLAMA

Kwestię miała rozwiązać rządowa nowelizacja ustawa o ochronie zwierząt, która miała dopuścić ubój rytualny. W lipcu 2013 r. Sejm odrzucił jednak ten projekt. W Sejmie jest zaś obywatelski projekt - taki sam, jak ten odrzucony w 2013 r.

Wskutek zakazu uboju branża mięsna straciła kilkaset milionów zł. Organizacje rolnicze domagają się przywrócenia uboju rytualnego; ich zdaniem jego brak ogranicza możliwość handlu wołowiną i drobiem z krajami muzułmańskimi i Izraelem. Według branży mięsnej, ubój zgodny z zasadami religijnymi halal i koszer stanowił w 2012 r. 10 proc. eksportu drobiu i jedną trzecią eksportu wołowiny. Organizacje rolnicze zwracały też uwagę, że zakaz może spowodować utratę pracy przez ok. 6 tys. osób w całej branży mięsnej.

Prawo europejskie

Jak podkreślają oba związki religijne, zgodnie z rozporządzeniem Rady UE z 2009 r. w państwach Wspólnoty dopuszczalny jest ubój rytualny przeprowadzany w rzeźniach, chyba że dane państwo powiadomi (notyfikuje) Komisję Europejską o bardziej rygorystycznych przepisach krajowych. Wprawdzie w 2012 r. polski minister rolnictwa poinformował Komisję Europejską o obowiązywaniu w Polsce zakazu uboju rytualnego, ale - według części prawników - samo pismo ministra nie może być wystarczające, bo nie stanowi źródła prawa.

Miśkiewicz powiedział, że jego związek wystąpił do Komisji Europejskiej by naruszeniem prawa europejskiego przez Polskę w sprawie uboju zajął się Trybunał Sprawiedliwości UE.
PAP/IAR/agkm

REKLAMA

 

 

 

 

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej