Policja: zarzuty dla dwóch osób ws. znieważenia uczuć religijnych. "Czynności nie dlatego, że ktoś powiesił flagę"

2020-08-05, 13:41

Policja: zarzuty dla dwóch osób ws. znieważenia uczuć religijnych. "Czynności nie dlatego, że ktoś powiesił flagę"
Zdjęcie ilustracyjne. Foto: policja.waw.pl

- Stołeczna policja postawiła zarzuty dwóm osobom w związku ze znieważeniem warszawskich pomników - poinformował w środę rzecznik Komendy Stołecznej Policji nadkom. Sylwester Marczak. Dodał, że policja kontynuuje czynności, po których wykonaniu zatrzymane osoby zostaną zwolnione.

Jak informowała wcześniej KSP, stołeczni funkcjonariusze kontynuują sprawę związaną z obrazą uczuć religijnych i znieważeniem warszawskich pomników, w tym pomnika Chrystusa przy Bazylice Świętego Krzyża. W środę policjanci w związku ze sprawą zatrzymali trzecią osobę.

Powiązany Artykuł

Figura Chrystusa Króla EN 1200.jpg
Jest postępowanie prokuratury ws. profanacji figury Chrystusa w Warszawie

- W tym przypadku na bieżąco są prowadzone czynności procesowe. Pierwszym dwóm osobom zarzuty zostały już postawione. Dzisiaj będą kontynuowane dalsze czynności - przekazał rzecznik Komendy Stołecznej Policji nadkom. Sylwester Marczak. Dodał, że również dzisiaj policja planuje zakończenie prowadzonych czynności i zwolnienie zatrzymanych osób do domów. Podkreślił jednocześnie, że policja nie wyklucza kolejnych zatrzymań w tej sprawie.

"Sprowadzenie całej sprawy tylko do flagi czyni z niej polityczną"

- Zachęcam wszystkich, do większej rozwagi w komentarzach. Jako policja prowadzimy czynności nie dlatego, że ktoś powiesił flagę, ale dlatego, że obraził tym czynem uczucia religijne i znieważył m.in. pomnik Chrystusa przy Bazylice Świętego Krzyża - zaznaczył Sylwester Marczak.

Czytaj także:

Rzecznik - odpowiadając na zarzuty o to, że zatrzymanie to sprawa polityczna - podkreślił, że "to sprowadzenie całej sprawy tylko do flagi czyni z niej polityczną. Bo nie uwzględnia osób, które tymi czynami zostały urażone".

Manifest: "To atak"

W ub. tygodniu w nocy z wtorku na środę na warszawskie pomniki nałożono tęczowe flagi oraz chustki z symbolem nawiązującym do ruchu anarchistycznego. Z manifestu opublikowanego w internecie wynika, że akcja miała na celu walkę z homofobią.

"To jest szturm. To tęcza. To atak! Postanowiłyśmy działać. Tak długo, jak będą się bać trzymać Cię za rękę. Tak długo, aż nie zniknie z naszych ulic ostatnia homofobiczna furgonetka. To nasza manifestacja odmienności – ta tęcza. Tak długo, jak flaga będzie kogoś gorszyć i będzie »niestosowna«, tak długo uroczyście przyrzekamy prowokować" - napisano w oświadczeniu opublikowanym w mediach społecznościowych.

Powiązany Artykuł

biskup Henryk Tomasik 663 f.jpg
Bp Tomasik o profanacji figury Chrystusa: osoby, które domagają się tolerancji, nie szanują postaw innych

Tęcza i anarchiści

Jeszcze w ub. środę wiceminister sprawiedliwości Sebastian Kaleta złożył zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa w związku z tymi zdarzeniami. Jak wcześniej informowała Prokuratura Okręgowa w Warszawie, postępowanie ws. obrazy uczuć religijnych i znieważenia pomników poprzez nałożenie na nie tęczowych flag i masek z symbolem anarchistycznym prokuratura wszczęła w ub. czwartek.

Tęczowe flagi oraz chustki z symbolem nawiązującym do ruchu anarchistycznego umocowano m.in. na figurze Chrystusa przed Bazyliką Świętego Krzyża na Krakowskim Przedmieściu. Policja dostała też zgłoszenia o zdarzeniach dotyczących pomników: Mikołaja Kopernika, Jana Kilińskiego, Wincentego Witosa oraz Syrenki Warszawskiej.

pg

Polecane

Wróć do strony głównej