Elektrownia położona jest w połowie drogi między Lwowem a Żytomierzem.
Na terenie chmielnickiej elektrowni znajdują się dwa, czynne reaktory jądrowe. Po ostrzale zostały wyłączone, a prąd potrzebny do ich chłodzenia zapewniają awaryjne systemy zasilania - generatory diesla.
Co z awaryjnymi systemami zasilania?
Zabezpieczenia w postaci wewnętrznych źródeł zasilania stosowane są współcześnie we wszystkich elektrowniach jądrowych. Scenariusze utraty zasilania zewnętrznego rozpatrywane są w analizach bezpieczeństwa już na etapie projektowania reaktorów.
Siłownia musi być wyposażona w awaryjne systemy zasilania - na przykład w agregaty prądotwórcze czy akumulatory. Stały dopływ energii elektrycznej jest niezbędny do prawidłowej pracy elektrowni jądrowej - zapewnia bowiem możliwość chłodzenia rdzenia reaktora, które jest potrzebne także po jego wyłączeniu, wyjaśnia Państwowa Agencja Atomistyki.
Chmielnicka Elektrownia Atomowa dysponuje dwoma blokami energetycznymi o mocy 1000 Megawatów każdy.
Posłuchaj. Szymon Szynkowski Vel Sęk - minister ds. europejskich.
Czytaj również:
PAP/mn