Polacy chcą znać dochody Radosława Sikorskiego. Sondaż nie pozostawia złudzeń
Większość Polaków chce wiedzieć, ile i gdzie zarabia europoseł PO Radosław Sikorski poza Parlamentem Europejskim - wynika z sondażu CBM Indicator na zlecenie "Wiadomości". Prawie sześciu na dziewięciu Polaków uważa też, że politycy nie powinni zarabiać na konsultacjach i doradztwie.
2023-02-12, 19:30
O zdanie na temat dochodów europosła PO zapytała Polaków - na zlecenie "Wiadomości" - pracownia CBM Indicator. Wyniki sondażu nie pozostawiają złudzeń: ponad 89 proc. respondentów, którzy mają zdanie w tej sprawie, odpowiedziało twierdząco. Przeciwnie uważa niecałe 11 proc. ankietowanych - przytacza wyniki badania portal tvp.info.
Blisko 65 proc. badanych odpowiedziało także, że negatywnie ocenia przyjmowanie przez polityków pieniędzy za dordadztwo i konsultacje, a niecałe 36 proc. oceniło takie sytuacje pozytywnie - czytamy w portalu.
Tajemnicza konferencja w Emiratach. Był tam też Ławrow
Funkcjonariusze Departamentu Postępowań Kontrolnych CBA od piątku prowadzą kontrolę prawidłowości i prawdziwości oświadczeń o stanie majątkowym złożonych przez Radosława Sikorskiego w latach 2019-2022 w związku z wykonywaniem przez niego mandatu posła do PE - poinformowało w piątek biuro prasowe CBA.
To echo czwartkowych doniesień holenderskiego dziennika "NRC", który napisał, że eurodeputowany PO otrzymuje rocznie 100 tys. dol. z ZEA. "Jego zachowanie podczas głosowań w połączeniu z płatnościami budzi podejrzenia" - twierdzą rozmówcy gazety. "NRC" wylicza też przypadki, w których polityk PO zajmował stanowisko przychylne Emiratom oraz ich najbliższemu sojusznikowi w regionie - Arabii Saudyjskiej.
REKLAMA
"NRC" sprecyzowała, że Sikorski otrzymuje od ZEA 100 tys. dolarów rocznie za doradztwo przy konferencji Sir Bani Yas. "Konferencja została utworzona przez Emiraty nieco ponad 10 lat temu jako sposób na prowadzenie międzynarodowej dyplomacji za pomocą »miękkiej siły«” - czytamy w dzienniku.
Dziennik oskarża Sikorskiego o korupcję
Z kolei w piątek belgijski dziennik "De Staandard" podał, iż europoseł PO Radosław Sikorski otrzymał pół miliona dolarów ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich. "Korupcja. Europoseł Sikorski milczał w sprawie pieniędzy z Emiratów" - tak zatytułował w piątek swój tekst poświęcony polskiemu politykowi belgijski dziennik.
"De Staandard" wskazał, że Parlament Europejski jest podatny na wpływy autokratycznych reżimów. "Zjednoczone Emiraty Arabskie mają grono przyjaciół. Jej najbardziej znanym członkiem jest Radosław Sikorski, były minister spraw zagranicznych Polski" - napisał belgijski dziennik.
REKLAMA
Wątpliwości Transparency International
Na dochody europosła Platformy Obywatelskiej uwagę zwróciła organizacja Transparency International EU. "Eurodeputowany Radosław Sikorski zadeklarował 40 tysięcy euro miesięcznego wynagrodzenia za »konsultacje«" - czytamy w raporcie organizacji.
Z opracowania wynika też, że Radosław Sikorski z 12 dodatkowych zajęć miał dochód od 588 tysięcy euro do 804 tysięcy euro.
Posłuchaj
Europoseł Prawa i Sprawiedliwości Tomasz Poręba stwierdził, że Radosław Sikorski musi wyjaśnić to, czego dotyczyły konsultacje, za które otrzymywał pieniądze. Tomasz Poręba powiedział w TVP Info, że Radosław Sikorski powinien wykazać pochodzenie środków ze względu na jego działalność (IAR) 0:27
Dodaj do playlisty
Czytaj także:
- "Jesteś bohaterką dla naszych nacjonalistów". POLITICO ujawnia treść wiadomości Sikorskiego do dziennikarki
- Lot biznes klasą, cztery noce w luksusowym hotelu i krótka konferencja. Sikorski spotkał się z Ławrowem w Nowym Jorku?
- Spotkanie z Sikorskim nie dla dziennikarzy TVP. Europoseł PO został zapytany o pieniądze z ZEA
Zobacz także: wicepremier Jacek Sasin w "Sygnałach dnia"
PAP, IAR, TVP.Info/ mbl
REKLAMA