Koniec "marszu" na Moskwę. Grupa Wagnera opuściła Rostów nad Donem [Zapis relacji]
Wagnerowcy wracają do okopów - zapowiedział koordynator oddziałów najemniczych Jewgienij Prigożyn. To efekt całodziennych starań białoruskiego dyktatora Aleksandra Łukaszenki, który mediował między Kremlem a wagnerowcami. W tym czasie FSB w całej Rosji prowadzi akcję wymierzoną w osoby związane z "Grupą Wagnera".
2023-06-25, 05:24
Jewgienij Prigożyn wezwał swoje oddziały do powrotu na front. -"Zawracamy kolumny i odchodzimy" - stwierdził koordynator „Grupy Wagnera”. W tym czasie we wszystkich miastach zdjęto bilbordy reklamujące służbę najemniczą, a wagnerowców zaczęto w kremlowskich mediach nazywać nielegalną organizacją. Funkcjonariusze FSB w ciągu dnia wchodzili do mieszkań byłych i obecnych żołnierzy oddziałów najemniczych, przeprowadzali rewizje i zatrzymywali wagnerowców. W ocenie analityków wojskowych - na razie nie wiadomo, czy to już koniec kryzysu w Rosji.
Najemnicy z Grupy Wagnera wyszli z Rostowa nad Donem - powiadomił w sobotę późnym wieczorem cytowany przez agencję Reutera gubernator obwodu rostowskiego.
Zapis relacji:
RELACJA LIVE
REKLAMA