Debata w Jedynce: "nasze relacje z Moskwą symbolizuje raport MAK"

2011-04-12, 07:00

Debata w Jedynce: "nasze relacje z Moskwą symbolizuje raport MAK"
. Foto: Fot. Andrzej Żak

Politycy, uczestniczący w debacie na antenie Programu Pierwszego Polskiego Radia, są podzieleni co do oceny stosunków polsko-rosyjskich.

Posłuchaj

Andrzej Halicki
+
Dodaj do playlisty

Andrzej Halicki z PO uważa, że stosunki polsko-rosyjskie wyraźnie się poprawiły. Zaapelował jednocześnie o nie podejmowanie ocen tych relacji z perspektywy ostatniego zamieszania wokół tablicy na lotnisku smoleńskim. Polityk PO przypomniał, że przed rządami Donalda Tuska sytuacja na linii Warszawa-Moskwa była bardzo napięta. Od około 3 lat mamy jednak do czynienia z sytuacją, w których następuję proces wyjaśniania przeszłości i poprawy stosunków gospodarczych.

Adam Rogacki z PiS uważa, że nasze stosunki z Rosją nie przynoszą nam żadnych korzyści. Uważa również, że nieprawdziwe są informacje o poprawie stosunków gospodarczych, ponieważ mamy bardzo niekorzystny bilans handlowy z tym państwem. Dodał również, że nasze relacje z Moskwą symbolizuje raport MAK-u, lub niszczejący wrak na lotnisku w Smoleńsku. Polityk PiS przypomniał również, że nowa umowa gazowa, ostatnio podpisana przez rząd, nakłada na obywateli bardzo wysokie ceny tego surowca.

Żal do MSZ

Stanisław Wziątek wyraził żal, że polski MSZ nie podjął odpowiednich działań w związku z tablicą znajdującą się do tego weekendu na smoleńskim lotnisku. W jego ocenie treść tej tablicy mogła budzić wątpliwości i w związku z tym, to od naszej dyplomacji należało rozwiązanie tej delikatnej sprawy. Polityk SLD podkreślił, że takie działanie pozwoliłoby uniknąć wstydu, z jakim mieliśmy do czynienia podczas obchodów zbrodni katyńskiej. Wziątek uznał również, że gesty rosyjskich władz idą w dobrym kierunku i świadczą o woli porozumienia.

Jan Filip Libicki powiedział, że nie zgadza się z ministrem Radosławem Sikorskim, który starał się zrzucić ze swego resortu odpowiedzialność za zamieszanie wokół smoleńskiej tablicy. W ocenie polityka ugrupowania Polska Jest Najważniejsza, ministerstwo spraw zagranicznych ma obowiązek nadzorowania takich wydarzeń i to właśnie ten resort doprowadził do sytuacji, w której "dwie panie prowadzą polską politykę zagraniczną". Libicki dodał również, że Rosja ma bardzo sprawną służbę dyplomatyczną, która na zimno potrafi wykorzystywać tego typu sytuacje.

REKLAMA

Tadeusz Sławecki zaapelował do polityków o spokojne podejście do stosunków polsko-rosyjskich. Według członka PSL, nie może dochodzić do sytuacji, w której niektóre osoby publiczne wypowiadają bardzo kontrowersyjne opinie na temat stosunków polsko-rosyjskich. W jego opinii może to negatywnie wpływać na na nasze relacje, które są lepsze niż pare lat temu. Przypomniał również, że ustanowiono również podstawy pod przyszłą współpracę z Rosją.

rr

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej