Kolejny apel ws. uwolnienia Tymoszenko oddalony

2011-08-08, 11:10

Kolejny apel ws. uwolnienia Tymoszenko oddalony
. Foto: fot. PAP/EPA/SERGEY DOLZHENKO

Kijowski sąd odrzucił trzeci wniosek o uwolnienie z aresztu byłej ukraińskiej premier Julii Tymoszenko. Tym razem z poręczeniem wystąpili artyści i przedstawiciele inteligencji.

Posłuchaj

Trzeci wniosek o uwolnienie z aresztu Julii Tymoszenko oddalony
+
Dodaj do playlisty

Pod tym wnioskiem podpisali się między innymi intelektualiści Iwan Dziuba i Dmytro Pawłyczko, a także pisarka Maria Matios i popularna piosenkarka Rusłana. Sąd pozostał jednak niewzruszony.

Podobnie było w przypadku poprzedniego wniosku, pod którym podpisali się między innymi kierujący Cerkwią prawosławną kijowskiego patriarchatu metropolita Filaret, a także duchowni Kościoła katolickiego i baptyści. Sąd odrzucił nawet wniosek ukraińskiej rzeczniczki praw człowieka Niny Karpaczowej, która uważana jest za osobę zbliżoną do prezydenta Wiktora Janukowycza i jego Partii Regionów.

Adwokaci zapowiadają, że to jeszcze nie wszyscy, którzy mogą zwrócić się z wnioskami o zwolnienie Julii Tymoszenko z aresztu, do którego trafiła w piątek. Oficjalną przyczyną było lekceważenie sądu, choć - według obserwatorów - nie mogłoby do tego dojść bez wskazówki z góry, czyli z Administracji Prezydenta.

Julię Tymoszenko wspiera także rodzina. Do Kijowa przyjechała matka byłej premier a także jej mąż Ołeksandr, który poinformował dziennikarzy o warunkach w areszcie, gdzie przebywa jego żona.

REKLAMA

- Przekazaliśmy produkty spożywcze, deputowani zawieźli niewielki telewizor, żeby mogła oglądać wiadomości. Czuje się raczej dobrze. W celi ma dwie kobiety, niestety palące - powiedział maż byłej szefowej ukraińskiego rządu.

Przed sądem trwa kilkutysięczny mityng zwolenników Julii Tymoszenko. Stara się ich zagłuszyć deputowany Partii Regionów Ołeh Kałasznikow. Ustawił głośniki, z których można usłyszeć jego przemówienia oskarżające byłą premier. Puszcza też głośną muzykę. Tworzy to trudną do zniesienia kakofonię.

Julia Tymoszenko jest oskarżona o nadużycie władzy przy podpisaniu kontraktu z Moskwą na kupno rosyjskiego gazu dwa i pół roku temu, kiedy pełniła jeszcze funkcję premiera.

Grozi jej do 10 lat więzienia.

REKLAMA

mr

/

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej