Francuski minister w Afganistanie. Od raportu zależy, czy...

2012-01-21, 10:10

Francuski minister w Afganistanie. Od raportu zależy, czy...
Francuscy żołnierze w bazie w Tora. Foto: Fot. PAP/EPA/GHISLAIN MARIETTE

Minister obrony Gerard Longuet przybył do Kabulu, by przygotować raport po wczorajszym zamachu. Od raportu będzie zależeć, czy Francuzi będą kontynuować operację w Afganistanie.

We wczorajszym zamachu zginęło czterech francuskich żołnierzy, a 15 zostało rannych.

Po przylocie Longuet powiedział, że Francja będzie nadal zaangażowana w stabilizację sytuacji w Afganistanie. Dodał, że celem jego wizyty jest ustalenie obecnej sytuacji w tym kraju. Minister zbada okoliczności zamachu, którego dokonał afgański żołnierz podczas zajęć prowadzonych przez Francuzów.

Longuet oświadczył, że było to morderstwo, gdyż francuscy żołnierze nie mieli broni. Dodał, że nie wiadomo, czy sprawca był talibem, który przeniknął do afgańskiej armii, czy też żołnierzem, który zaczął strzelać z nieznanych przyczyn.

Po przygotowaniu raportu przez Longueta francuskie władze mają zdecydować, czy zawieszona wczoraj misja w Afganistanie zostanie wznowiona, czy też Francja przyspieszy wycofywanie żołnierzy. Prezydent Nicolas Sarkozy nie wykluczył wczoraj takiej możliwości.

REKLAMA

Zobacz galerię - Dzień na zdjęciach>>>

sg

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej