"Trzeba wpierd... Schetynie!" Podsłuchy posłanki PO

2012-06-02, 06:30

"Trzeba wpierd... Schetynie!" Podsłuchy posłanki PO
Grzegorz Schetyna. Foto: Marcin Marucha/Wikimedia Commons/CC

Korupcja, za którą została skazana była posłanka to wierzchołek góry lodowej - pisze "Fakt" i ujawnia stenogramy z podsłuchów Beaty Sawickiej.

Sawicka, jak wynika z zapisów podsłuchów, zachowywała się, jakby była szefową gangu albo mafii – czytamy w gazecie - szukała zbirów z warszawskiej Pragi, którzy mieliby pobić jej partyjnego kolegę, jednego z liderów PO. Rozmowa z agentami Tomkiem oraz Markiem miała miejsce, gdy zapadały decyzje o kształcie list wyborczych w przyspieszonych wyborach w 2007 roku. Ważyło się, czy Sawicka będzie startować do Sejmu czy do Senatu. Grzegorz Schetyna był wtedy sekretarzem generalnym PO, drugą osobą w partii po Donaldzie Tusku i liderem partii na Dolnym Śląsku, skąd startowała Sawicka.

Jak pisze "Fakt" Beata Sawicka wiedziała, że agenci Tomek i Marek mogą mieć podejrzane, stare kontakty na warszawskiej Pradze. Agent Tomek Piotrowski - dziś to znany poseł Tomasz Kaczmarek, który udawał przed nią biznesmena, miał zbudowaną "legendę" chłopaka właśnie z warszawskiej Pragi, który jako sierota miał trudne dzieciństwo i młodość. Opowiadał jej, że za młodu aniołkiem nie był. Wdał się w podejrzane towarzystwo, a nawet trafił do więzienia.

Fragment zapisów podsłuchów opublikowany przez "Fakt":

Sawicka: Prosiłam Tomka, żeby mi załatwił chłopaków z Pragi.

Agent Tomek: (śmiech)

REKLAMA

Agent Marek: No i?

Sawicka: Chciałam się rozliczyć z jednym gościem, który mnie czyści.

Tomek: Trzeba komuś wpierd…., rozumiesz.

Marek: Grześkowi Schetynie?

REKLAMA

Sawicka: Grzesiowi Schetynie.

Marek: Mówisz i masz. Tylko trzeba, żeby nie przesadzili

Sawicka: Zajeb…... Ale wyrafinowany skur….. Była konwencja wyborcza. W sobotę miał tą konwencję , bo to ciul jest. I posadził mnie obok siebie. Miałam super przemówienie, bo moim hasłem jest wyborczym, Polska bez głodnych dzieci. Telewizja kręciła moje przemówienie, wszystkich. To posadził mnie ze sobą i najważniejszym człowiekiem na Dolnym Śląsku, marszałkiem sejmiku i cały czas kręciły kamery.

Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>

REKLAMA

"Fakt"/ aj

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej