Głowaccy nie dostaną od Trawny żadnych pieniędzy

2012-07-16, 14:27

Głowaccy nie dostaną od Trawny żadnych pieniędzy
Zdjęcie ilustracyjne. Foto: Glow Images/East News

Głowaccy chcieli od Trawny 210 tys. zł za poniesione przez nich nakłady na prace remontowe w domu w Nartach, który Mazurka odzyskała w 2005 roku.

Sąd uznał, że Głowaccy nie mieli zawartej z Trawny żadnej umowy (na najem czy użyczenie domu w Nartach), w związku z czym nie ma żadnej legitymacji do dochodzenia roszczeń. Sąd podkreślił, że jeśli od kogokolwiek Głowaccy chcą dociekać zwrotu kosztów, to adresatem tych roszczeń winno być Nadleśnictwo Szczytno, z którym mieli podpisaną umowę.
Władysław Głowacki przyznał przed sądem, że gdy leśniczy dał mu klucze do zdewastowanego mieszkania, to powiedział, że Głowacki może w nim mieszkać, ale nadleśnictwo nic nie wyremontuje. Dlatego Głowacki sam decydował o skali remontów i sam je przeprowadzał oraz finansował. - Braliśmy na to pożyczki, kredyty, robiliśmy wszystko, by mieszkać po ludzku - powiedział.
Oddalając powództwo Głowackich sąd podkreślił, że nawet gdyby uznać, że rodzina ta ma prawo dochodzić roszczeń od Trawny, to uniemożliwia to oświadczenie, które podpisał Głowacki w kwietniu 2011, gdy wyprowadzał się z Nart.
- W oświadczeniu tym jest napisane, że nie będzie pan dochodził od Agnes Trawny żadnych roszczeń za pozostawione mienie i poniesione nakłady. Nawet gdyby uznać, że istniała jakakolwiek legitymacja do dochodzenia roszczeń od Trawny, to oświadczenie podpisane przez pana Głowackiego jest skuteczną umową - powiedział uzasadniając wyrok sędzia.
Wyrok nie jest prawomocny. Głowaccy nie zdecydowali, czy się od niego odwołają. Przyznali, że "raczej nie zdecydują się na nową sprawę przeciwko nadleśnictwu".
Mazurka Agnes Trawny wyjechała z Nart do Niemiec w latach 70. Jej dom i ziemia przeszły na własność Skarbu Państwa, ale ówcześni urzędnicy nie zmienili adnotacji w księgach wieczystych i przez lata to Trawny figurowała jako właścicielka domu i ziemi. W 2005 roku przed Sądem Najwyższym kobieta odzyskała ojcowiznę.
Dom w Nartach Skarb Państwa oddał w zarząd Lasom Państwowym, a te ulokowały w nim rodziny robotników leśnych - Moskalików i Głowackich. Obie rodziny dobrowolnie nie chciały wyprowadzić się z Nart. Ostatecznie musiały opuścić dom.

Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>

PAP, kk

Polecane

Wróć do strony głównej