Cyberprzestępcy zarabiają na transmisjach z igrzysk
W internecie pojawiło się wiele stron wyłudzających dane i pieniądze użytkowników wykorzystując popularność igrzysk olimpijskich w Londynie.
2012-08-07, 13:34
Odbywające się w Londynie igrzyska olimpijskie stały się okazją dla cyberprzestępców zajmujących się wykradaniem danych osobowych i pieniędzy internautów. Strony oferujące płatny dostęp do rzekomych transmisji na żywo zaczęły powstawać jeszcze przed rozpoczęciem się imprezy.
W okresie od 22 do 30 lipca analitycy z Kaspersky Lab zarejestrowali ponad 80 szkodliwych domen stosujących podobne motody oszustwa. Większość tego typu stron posiada tytuł: "Best way to watch London 2012 Olympics online live stream HD" (Najlepsza metoda by obejrzeć igrzyska olimpijskie w Londynie online w jakości HD), "London 2012 Live Streaming" (Strumieniowanie na żywo z Londynu 2012) lub podobny.
Tego typu strony często wyglądają profesjonalnie wywołując u użytkownika wrażenie, że otrzymuje dostęp do relacji na żywo. W momencie kliknięcia dostarczonego odsyłacza internauta przechodzi przez szereg przekierowań (oglądając po drodze mnóstwo reklam), aż w końcu trafia na witrynę, na której może dokonać płatności (najczęściej w wysokości 49,95 dolarów amerykańskich), aby rozpocząć oglądanie transmisji na żywo z igrzysk olimpijskich.
Liczne pułapki
Wśród innych pułapek zastawionych podczas dużych imprez sportowych na internautów wymienia się też strony zbierające poufne dane użytkowników lub przesyłające ich do witryn z płatnymi treściami. Najczęściej, po akceptacji przez internautę oferty wyświetlenia np. transmisji meczu, dochodzi do połączeń z powiązanymi stronami, które śledzą jego lokalizację i adres IP. Dzięki temu oszuści mogą zarabiać, używając tych danych np. do łączenia się ze stronami zawierającymi reklamy.
REKLAMA
Według Kaspersky Lab, ofiarą cyberprzestępstw związanych z igrzyskami olimpijskimi padli już internauci ze 100 różnych krajów, najwięcej mieszkających w Indonezji i Stanach Zjednoczonych.
Londyn 2012 - serwis specjalny >>>
PAP, mr
REKLAMA