Związkowcy chcą dymisji szefa MSW. Sienkiewicz: słowa wyrwane z kontekstu

2013-10-03, 23:59

Związkowcy chcą dymisji szefa MSW. Sienkiewicz: słowa wyrwane z kontekstu
Minister spraw wewnętrznych Bartłomiej Sienkiewicz . Foto: PAP/archiwum/Tomasz Gzel

W liście do funkcjonariuszy minister Sienkiewicz zapewnia, że "Gazeta Wyborcza" nieprecyzyjnie omówiła jego wypowiedź i że została ona wyrwana z kontekstu.

"Gazeta Wyborcza" zacytowała w środę wypowiedź szefa MSW Bartłomieja Sienkiewicza, w której dawał do zrozumienia, że funkcjonariusze czasem niewłaściwie reagują na przemoc domową, bo sami często pochodzą z patologicznych rodzin.

Minister pisze, że nie chciał, by policjanci poczuli się urażeni. Równocześnie przyznaje w liście, że reakcję na przemoc domową utrudnia wychowanie w patologicznym środowisku rodzinnym. I właśnie z tego powodu w policji wdrażany jest kwestionariusz szacowania ryzyka w sytuacji przemocy domowej i odpowiedni algorytm. Ma to pomagać podczas interwencji domowej, gdy policjanci podejmują trudne decyzje rzutujące na los rodziny dotkniętej przemocą.
Przeciwko zacytowanym przez "Gazetę Wyborczą" słowom ministra protestują policyjne związki. 7 wojewódzkich związków podpisało się pod apelem o odwołanie Bartłomieja Sienkiewicza z pełnionej funkcji.
Tymczasem w liście do funkcjonariuszy minister podkreśla, że darzy ich pracę szacunkiem i uznaniem. "Nadzór nad Policją pozostaje dla mnie najwyższym zaszczytem" - kończy list Bartłomiej Sienkiewicz.

Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>

IAR, to

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej