Polscy naukowcy niszczą grafenem komórki nowotworowe

2013-12-04, 08:09

Polscy naukowcy niszczą grafenem komórki nowotworowe
. Foto: Glow Images/East News

Komórki nowotworowe można niszczyć grafenem - twierdzą specjaliści z SGGW. Grafen przylega do komórki nowotworowej, tworząc wokół niej cieniutką warstwę. W ten sposób odcina dostęp tlenu do składników odżywczych, co prowadzi do jej śmierci.

Już teraz wiemy, że grafen przylega do komórek nowotworowych czy fragmentu tkanki i w ten sposób działa na receptory komórki, transport składników odżywczych i tlenu do jej wnętrza. To prawdopodobnie inicjuje proces apoptozy, czyli śmierci komórki  - powiedziała PAP prof. Ewa Sawosz - Chwalibóg.

Węgiel jest dość przyjaznym i mało toksycznym pierwiastkiem dla tkanki ludzkiej. - Utworzony z atomów węgla grafen tworzy wokół komórki nowotworowej cienką, prawie nieprzepuszczalną, dość stabilną w ludzkim organizmie warstwę grubości jednego atomu. W efekcie pozwala odizolować ją od środowiska zewnętrznego - wyjaśniła.

Oznacza to, że komórka została zniszczona, ale niestety nie do końca, co sprzyja rozwojowi odpowiedzi zapalnej. Komórki różnych rodzajów glejaka w różny sposób reagują na grafen. To potwierdza, że leczenie nowotworów powinno być spersonalizowane, bo każdy organizm w różny sposób może odpowiadać na dane leczenie" - zauważyła profesor.

Prof. Sawosz Chwalibóg podkreśla, że grafen nie niszczy komórki nowotworowe, ale może być też doskonałym nośnikiem innych substancji.

- Stosunkowo łatwo można dołączyć do niego inne związki aktywne, np. leki, składniki odżywcze, potrzebne komórce związki mineralne, enzymy potrzebne przy jakimś określonym schorzeniu. W takich przypadkach do organizmu można podawać kompleks złożony z grafenu i doczepionych do niego związków. Grafen przylegając do komórki czy rejonu tkanki będzie źródłem takiej substancji i - podany nawet w małej koncentracji - będzie przyczyną śmierci pewnej liczby komórek" - opisuje uczona.

Według badaczy metodę będzie tę można wykorzystywać w leczeniu też innych rodzajów nowotworów.

- To metoda o tyle uniwersalna, że grafen , przymocowuje się do komórki i wyodrębnia ją od swojego środowiska, pobudzi ją do śmierci w podobny sposób" - wyjaśniła. W odróżnieniu  od substancji chemicznych, nie rozpuszcza się on w wodzie czy innych płynach fizjologicznych. Zlokalizowany jest przede wszystkim w tym miejscu, do którego został podany, nie działa więc szkodliwie na inne tkanki.

Prof. Sawosz-Chwalibóg w zaznacza że grafen nie tylko sam niszczy komórki nowotworowe, ale może być też doskonałym nośnikiem innych substancji.

- Stosunkowo prosto można dodać do niego także inne związki aktywne, jak np. leki, składniki odżywcze, potrzebne komórce związki mineralne, enzymy potrzebne przy jakimś określonym schorzeniu. W tych przypadkach do organizmu można podawać kompleks złożony z grafenu i doczepionych do niego związków. Grafen przylegając do komórki czy rejonu tkanki będzie źródłem takiej substancji i - podany nawet w małej koncentracji - będzie przyczyną śmierci pewnej liczby komórek" - objaśnia uczona.

Naukowcy Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego swoje badania tocz a na ludzkich liniach komórek glejaka oraz na guzach wyhodowanych z tych komórek. Komórki umieszczane są na rosnącym w jajku zarodku kury i już po kilku dniach powstaje tam prawdziwy ludzki guz glejaka. To metoda zainicjowana przez dr Martę Grodzik. To na tyle wyjątkową, że pozwala w wyjątkowy sposób kontrolować powstawanie naturalnego ludzkiego guza.

- W tym momencie prowadzone są dopiero badania biologiczne na zwierzętach, dlatego trudno stwierdzić, kiedy ta metoda eliminowania komórek nowotworowych za pomocą grafu, będzie mogła  być stosowana w praktyce. My badamy tylko mechanizmy biologiczne, natomiast kolejny krok - czyli przeprowadzenie badań klinicznych - powinien należeć do lekarzy" - podkreśla prof. Sawosz Chwalibóg.

pjk/pap

Polecane

Wróć do strony głównej