Rosyjskie linie lotnicze omijają sankcje. "Części do samolotów trafiają przez pośredników"
Pomimo sankcji Zachodu wobec Rosji, mających na celu uniemożliwienie rosyjskim przewoźnikom pozyskiwanie części do samolotów Airbus i Boeing, od maja 2022 r. rosyjskie linie lotnicze sprowadziły części do statków powietrznych o wartości co najmniej 1,2 mld dolarów - wynika z opublikowanej w środę analizy agencji Reutera.
2023-08-23, 16:30
Jak wynika z danych celnych, od czasu inwazji Rosji na Ukrainę w lutym 2022 r. linie lotnicze Ural Airlines sprowadziły ponad 20 urządzeń wyprodukowanych w USA. Wśród nich znalazły się zarówno elementy niezbędne do utrzymania gotowośći maszyn do lotów, takie jak urządzenia amerykańskiego koncernu Northrop Grumman - wyświetlacze do kokpitów i podwozia, jak i bardziej prozaiczne przedmioty - ekspresy do kawy, zestawy słuchawkowe dla stewardess i deski sedesowe.
Pomogli pośrednicy
Zgodnie z ewidencją, części trafiły do Rosji poprzez pośredników w takich krajach jak Tadżykistan, Zjednoczone Emiraty Arabskie, Turcja, Chiny i Kirgistan; żadne z tych państw nie poparło zachodnich sankcji nałożonych na Rosję.
Kwota 1,2 miliarda dolarów nie odzwierciedla całkowitej wartości części sprowadzonych w okresie objętym analizą Reutersa, ponieważ dotyczy jedynie przesyłek wysłanych bezpośrednio do rosyjskich linii lotniczych, a nie do pośredników w Rosji. Oleg Pantielejew, szef moskiewskiego ośrodka analitycznego AviaPort, ocenił, że rosyjskie linie lotnicze "rozwiązały problem", jaki wywołały zachodnie sankcje.
Nowe kanały dostaw
- Na początku był szok, nikt nie wiedział, co robić. Po dwóch, trzech miesiącach znaleziono nowe kanały dostaw, a po sześciu, dziewięciu miesiącach pojawiło się całkiem sporo alternatyw, co pozwoliło na obniżenie cen i skrócenie czasu dostaw - skomentował Pantielejew.
Przed wprowadzeniem ograniczeń w handlu Ural Airlines, Aeroflot, S7 i inni rosyjscy przewoźnicy polegali na wsparciu technicznym światowych firm takich jak niemiecka Lufthansa Technik. Kiedy przedsiębiorstwa te przestały świadczyć usługi w Rosji, rosyjskie linie lotnicze zwróciły się do grupy znacznie mniejszych dostawców.
Według ewidencji celnej, w kwietniu 2022 r. jednostka serwisowa S7 Engineering rozpoczęła import części z mołdawskiej firmy Air Rock Solutions. Pierwsza dostawa dotyczyła filtrów do wody do kuchni Airbusa o zadeklarowanej łącznej wartości 1700 dolarów. W ciągu następnych 14 miesięcy S7 otrzymała od Air Rock części o wartości co najmniej 1,23 mln dolarów. Mołdawska firma zaprzecza, jakoby prowadziła interesy z rosyjskimi podmiotami.
Zachodnie sankcje utrudnieniem dla Rosji
W ocenie rządu USA prowadzona przez niego i przez europejskich sojuszników kontrola eksportu poważnie dotknęła rosyjski sektor lotniczy. Przedstawiciel Unii Europejskiej, którego nazwisko nie zostało podane, powiedział Reutersowi, że blok ściśle współpracuje z krajami, które nałożyły podobne ograniczenia handlowe, aby zapewnić, że nie są one omijane.
Reuters zaznacza, że pomimo ogromnej skali obchodzenia ograniczeń przez Rosję, zachodnie sankcje utrudniły działalność rosyjskiego sektora lotniczego. W połowie 2022 r. źródła w branży lotniczej opisywały, jak niektóre rosyjskie linie rozbierały samoloty na części. Rosyjski przewoźnik S7 Airlines oświadczył w czerwcu 2022 r., że musi porzucić plany uruchomienia tanich przewozów, ponieważ nie może odebrać zamówionych wcześniej samolotów Airbus.
Pasażerów nie ubywa
Jednocześnie, według danych zebranych przez szwajcarską firmę wywiadowczą ch-aviation, zgodnie ze stanem na 1 maja br. rosyjscy przewoźnicy mieli na wyposażeniu 541 zachodnich samolotów w czynnej służbie lub w trakcie konserwacji. To mniej więcej tyle samo, ile było ich przed wojną - oceniła agencja Reutera. W czerwcu 2023 r. rosyjskie linie przewiozły 10,1 mln pasażerów - pokazują dane rosyjskiego biura statystycznego Rosstat, w porównaniu z 8,87 mln w czerwcu 2022 r. i 11,1 mln w czerwcu 2021 r.
- Usługi Google'a nie dla rosyjskich firm objętych sankcjami. Firma wprowadza blokadę
- Na Ukrainie wciąż działają firmy kontrolowane przez rosyjskich oligarchów. Część z nich wspiera armię Putina
PAP/IAR/PR24/akg
REKLAMA