Pracownicze Plany Kapitałowe do zmiany? Wśród propozycji częstsze autozapisy

Trwają prace nad zmianami w Pracowniczy Planach Kapitałowych mające na celu podniesienie poziomu uczestnictwa i zwiększenie ich atrakcyjności. Szczegóły propozycji zdradził Mariusz Jaszczyk z PFR. 

Andrzej Mandel

Andrzej Mandel

2025-03-12, 14:22

Pracownicze Plany Kapitałowe do zmiany? Wśród propozycji częstsze autozapisy
PFR chce zwiększenia częstotliwości autozapisu do PPK. Foto: ARKADIUSZ ZIOLEK/East News

Pracownicze Plany Kapitałowe od 2019 roku pozwalają na dodatkowe gromadzenie środków na emeryturę. Każdy pracodawca musi obowiązkowo udostępniać PPK pracownikom, którzy są automatycznie do nich zapisywani. Zgodnie z danymi PFR poziom uczestnictwa w PPK wynosi obecnie ok. 51,9 proc. uprawnionych. 

Częstsze autozapisy - pomysł na zwiększenie uczestnictwa

- Trwają prace nad zmianami w programie i ustawie dedykowanej Pracowniczym Planom Kapitałowym. Jesteśmy w stałym kontakcie z Ministerstwem Finansów oraz z przedstawicielami rynku. Celem konsultacji jest ewentualne wprowadzenie korekt do PPK, które przede wszystkim dałyby szansę na zwiększenie partycypacji i podniosłyby atrakcyjność tego programu - powiedział cytowany przez TVN24 wiceprezes Polskiego Funduszu Rozwoju Mariusz Jaszczyk. 

Zmiany miałyby polegać na zwiększeniu częstotliwości autozapisu do PPK. Obecnie autozapisywanie następuje co 4 lata i dotyczy wszystkich pracowników między 18. a 55. rokiem życia. Udział w PPK jest dobrowolny, ale żeby nie uczestniczyć w programie należy zgłosić rezygnację z udziału w PPK. 

- Skrócenie okresu autozapisu w pierwszej kolejności będzie miało wpływ na zwiększenie partycypacji, a więc liczby uczestników programu, a to z kolei zwiększa napływ kapitału do PPK. Na końcu tej ścieżki mamy wzrost aktywów szybszy niż ma to miejsce obecnie - stwierdził Mariusz Jaszczyk. 

REKLAMA

PPK dla pracowników powyżej 55. roku życia

Obecnie pracownicy zbliżający się szybko do emerytury są wyłączeni z automatycznego zapisywania do PPK z uwagi na fakt, że inwestycje w Pracownicze Plany Kapitałowe są obciążone ryzykiem. Ryzyko to w perspektywie długoterminowej jest mniejsze niż w krótkoterminowej, dlatego osoby powyżej 55. roku życia nie są zapisywani automatycznie, choć mogą do PPK przystąpić. 

Zdaniem Mariusza Jaszczyka z PFR warto to zmienić, więc rozważany jest pomysł, by również tę grupę pracowników objąć autozapisem. Pozwoliłoby to zwiększyć poziom partycypacji w PPK, na czym zależy podmiotom je prowadzącym. 

Zmiany w polityce inwestycyjnej PPK 

Obecnie fundusze mogą inwestować w zróżnicowane aktywa finansowe (oraz dopuszczone jest maksymalnie 30 proc. inwestycji zagranicznych). Wprowadzone są jednak zabezpieczenia związane z wiekiem uczestnika (tzw. fundusz zdefiniowanej daty), w wyniku których polityka inwestycyjna zmienia się wraz z wiekiem uczestnika. Im starszy jest uczestnik, tym większy jest udział tzw. bezpiecznych aktywów, np. obligacji. 

Mariusz Jaszczyk uważa, że jest tu miejsce na modyfikacje mające zwiększyć atrakcyjność inwestycyjną funduszy i ich stopę zwrotu. Warto jednak pamiętać, że może się to wiązać z większym ryzkiem. Obecnie wszystkie fundusze PPK mają aktywa netto warte 33,34 mld złotych. 35 proc. jest zainwestowane na warszawskiej giełdzie, 16 proc. w akcje zagraniczne. W PPK uczestniczy 3,79 mln osób i w ciągu roku liczba ta zwiększyła się o 10 proc. 

REKLAMA

Do oszczędności dopłaca państwo

Osobom uczestniczącym w PPK do oszczędności dopłaca państwo. Zarówno w postaci opłaty powitalnej finansowanej z Funduszu Pracy (250 zł) jak i co rocznej dopłaty rocznej (240 zł). Odkładać trzeba minimum 2 proc. wynagrodzenia (1,5 proc. dokłada pracodawca). 

Środki można wycofywać - w dowolnym momencie, wiąże się to jednak z koniecznością zapłacenia podatku od zysków kapitałowych, utratą dopłat oraz odprowadzeniem 30 proc. środków na ZUS. W przypadku posiadania istotnego powodu (np. w celu pokrycia wkładu własnego na kredyt hipoteczny w przypadku osób do 45. roku zycia) środki można wycofać bez strat. 

PPK krytykowane przez ekonomistów

System Pracowniczych Planów Kapitałowych krytykowany jest przez ekonomistów. Specjalistka od systemów emerytalnych prof. Leokadia Oręziak z SGH w Warszawie krótko określiła PPK jako "niesprawiedliwe rozwiązanie" i skrytykowała mechanizm automatycznego zapisywania i ponownego zapisywania. Ekonomista Marcin Wroński o PPK powiedział, że jest to "prezent dla sektora finansowego, w którym wcześniej pracował premier Morawiecki". 

REKLAMA

Czytaj także: 

Źródło: TVN24/PolskieRadio24.pl/AM 

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej