Formuła 1: Sebastian Vettel nie składa broni w walce o tytuł. "Wciąż mamy spore szanse"
Mimo wygranej Lewisa Hamiltona w Rosji, Sebastian Vettel wciąż wierzy w tytuł mimo 50 punktowej straty do Brytyjczyka. - Jesteśmy wystarczająco sprytni i wiemy, że każda strata punktów nie ułatwia nam zadania - przyznał kierowca Scuderia Ferrari.
2018-10-02, 11:37
Sebastian Vettel nawet gdyby wygrał wszystkie wyścigi do końca sezonu mistrzostw świata Formuły 1, to nie gwarantowałoby mu ostatecznego triumfu. W tej chwili przewaga Hamiltona wynosi 50 punktów. Brytyjczyk jest obrońcą tytułu i wszystko wskazuje na to, że uda mu się sięgnąć po piąte mistrzostwo w historii.
Powiązany Artykuł
![Formuła 1 2018 1200 f.jpg](http://static.prsa.pl/images/3c422c56-83e3-4404-b8cb-17a7e9e0483d.jpg)
Kalendarz Grand Prix Formuły 1 na sezon 2018
- Wystarczy jedno DNF i wszystko wygląda zupełnie inaczej. Idealnie dwa - czego nie życzę Lewisowi. Nigdy nie wiesz co się wydarzy - powiedział czterokrotny mistrz świata Formuły 1.
Do końca sezonu zostało jeszcze pięć wyścigów, zaczynając od toru Suzuka w Japonii (7 października). Później wyścigi w Stanach Zjednoczonych, Meksyku, Brazylii oraz w Zjednoczonych Emiratach Arabskich. Całkowita pula do zgarnięcia to 125 punktów.
REKLAMA
W Soczi Vettel zajął ostatni stopień podium. Wygrał Hamilton, a tuż za nim znalazł się jego partner z Mercedesa Valtteri Bottas.
- Musimy pozostać na czele stawki, co być może nie do końcu udało nam się w ten weekend. Musimy się upewnić, że od teraz zaczynamy wygrywanie wyścigów. Oczywiście nie jest to do końca w naszych rękach. Wciąż wierzę, że jeśli uda nam się wygrywać kolejne wyścigi to poczują presję i może coś się wydarzy. Nie jest to łatwe, ale wierzę że jeśli się uda to mamy spore szanse - powiedział Sebastian Vettel.
Następny wyścig odbędzie się o Grand Prix Japonii - Suzuka International Racing Course (5-7 października 2018).
(mb), BBC Sport
REKLAMA
REKLAMA