Ekstraklasa: Jagiellonia ma czego żałować. Legia biła głową w mur, przebiła go w 89. minucie
Jagiellonia Białystok zremisowała z Legią Warszawa 1:1 (1:0) w hitowym meczu 13. kolejki piłkarskiej ekstraklasy. Bramkę dla gospodarzy zdobył już w 1. minucie Ivan Runje, a wyrównał w 89. minucie Sandro Kulenović.
2018-10-26, 22:18
Posłuchaj
Gospodarze rozpoczęli znakomicie. Już w pierwszej minucie zdobyli bowiem gola. Z rzutu rożnego dośrodkowywał Guilherme, a walkę o piłkę z warszawskimi defensorami wygrał Ivan Runje, który piłkę do siatki skierował… barkiem. Po strzelonej bramce gospodarze mogli się nieco cofnąć i czekać na kontry. Wciąż zagrażali jednak bramce Arkadiusza Malarza.
W 11. minucie nad bramką główkował Karol Świderski. Młody napastnik był aktywny i w 34. minucie znowu miał szansę bramkową. Po szybkiej kontrze gospodarzy uderzył zza pola karnego wprost w ręce Malarza. W międzyczasie groźnie z dystansu strzelał Arvydas Novikovas, jednak bramkarz Legii wybił piłkę na rzut rożny.
Legioniści byli częściej przy piłce, ale w pierwszej połowie nie stworzyli sobie wielu szans. Najgroźniejszy w ich szeregach był Sebastian Szymański. W 35. minucie ładnie uderzył z rzutu wolnego, ale piłkę odbił Marian Kelemen. Niezłą okazję miał też w końcówce pierwszej połowy, jednak jego strzał z dystansu był niecelny.
W drugiej części gry mistrzowie Polski także częściej utrzymywali się przy piłce, ale jako pierwsi blisko zdobycia bramki byli podopieczni Ireneusza Mamrota. W 62. minucie dośrodkowanie Bartosza Kwietnia trafiło do Świderskiego, jednak piłka po ekwilibrystycznym strzale tylko odbiła się od słupka. Dziesięć minut później bliscy powodzenia byli goście. Po ładnej zespołowej akcji futbolówka trafiła do Szymańskiego, który jednak fatalnie przestrzelił z pięciu metrów.
Mimo przewagi w posiadaniu piłki, pierwszy celny strzał po przerwie warszawianie oddali dopiero w 83. minucie. Po rzucie rożnym główkował rezerwowy Michał Kucharczyk, jednak wprost w ręce Kelemena. Podopieczni Ricardo Sa Pinto wyrównali pięć minut później. Sędzia Mariusz Złotek w kontrowersyjnej sytuacji zdecydował się odgwizdać rzut wolny po kontakcie Runje z Dominikiem Nagy’m.
Do piłki ustawionej tuż przed polem karnym podszedł Andre Martins. Portugalczyk trafił w poprzeczkę, a do dobitki najszybciej dobiegł Sandro Kulenović. Wprowadzony w drugiej części gry Chorwat wykorzystał bierność Przemysława Frankowskiego i głową skierował piłkę do siatki, wyrównując stan meczu. W doliczonym czasie gry Frankowski miał szansę na rehabilitację, ale jego mocne uderzenie wylądowało tuż obok słupka. Więcej bramek kibice zgromadzeni przy ulicy Słonecznej już nie obejrzeli.
Zespół z Białegostoku pozostał na prowadzeniu w tabeli. Teraz ma 24 punkty - jeden więcej od Legii Warszawa oraz dwa od Lechii Gdańsk, która w sobotę zagra w derbach Pomorza z Arką Gdynia. Czwarta jest Wisła Kraków (21 pkt), a piąty Piast Gliwice (21 pkt).
We wcześniejszym piątkowym spotkaniu Śląsk Wrocław wygrał na wyjeździe z Miedzią Legnica 5:0 (4:0).
Jagiellonia Białystok - Legia Warszawa 1:1 (1:0)
Bramka: 1:0 Ivan Runje (1-głową), 1:1 Sandro Kulenovic (88-głową)
Żółta kartka: Jagiellonia - Bartosz Kwiecień, Ivan Runje, Łukasz Burliga. Legia - Dominik Nagy, Mateusz Wieteska.
Sędzia: Mariusz Złotek (Stalowa Wola). Widzów: 16 862.
Jagiellonia Białystok: Marian Kelemen – Łukasz Burliga, Ivan Runje, Nemanja Mitrovic, Guilherme Sitya – Bartosz Kwiecień, Taras Romanczuk, Martin Pospisil (59. Marko Poletanovic) – Przemysław Frankowski (90+3. Mateusz Machaj), Karol Świderski (72. Roman Bezjak), Arvydas Novikovas.
Legia Warszawa: Arkadiusz Malarz – Marko Vesovic (82. Sandro Kulenovic), Artur Jędrzejczyk, Mateusz Wieteska, Adam Hlousek – Cafu, Andre Martins, Domagoj Antolic (46. Jose Kante) – Sebastian Szymański, Dominik Nagy – Carlitos (69. Michał Kucharczyk)
ah, pm, IAR