Puchar Polski: Rozwój Katowice - Górnik Zabrze. Awans "Trójkolorowych" z problemami
Drugoligowy Rozwój Katowice przegrał u siebie z Górnikiem Zabrze 1:4 (1:1) w 1/8 finału Pucharu Polski. Gospodarze remisowali z drużyną z Ekstraklasy do 108. minuty, jednak "Trójkolorowi" zdołali jeszcze w drugiej części dogrywki zdobyć trzy bramki i ostatecznie awansowali do ćwierćfinału rozgrywek.
2018-12-06, 14:55
Posłuchaj
Dla drugoligowego Rozwoju Katowice był to nie lada sukces dotrzeć do 1/8 finału Pucharu Polski. Goście podejmowali na swoim obiekcie drużynę z Ekstraklasy Górnika Zabrze.
Od samego początku do głosu zaczęli dochodzić podopieczni Marcina Brosza. Przez większą cześć pierwszej odsłony meczu gra toczyła się w środkowej strefie boiska.
Do sensacyjnego momentu doszło w 27. minucie, kiedy po stałym fragmencie gry zawodnik gospodarzy Michał Płonka strzałem głową pokonał golkipera przyjezdnych Daniela Bielica. Zaraz po strzelonym golu katowiczanie wcale nie zamierzali rezygnować z ataków i jeszcze na połowie zabrzan starali się odebrać im piłkę.
Zaledwie kilka minut później dobrą akcję przeprowadzili "Trójkolorowi". Jesus Jimenez znalazł się w szesnastce Rozwoju i wykorzystał podanie, pewnie pokonując bramkarza drugoligowej drużyny ze Śląska Bartosza Solińskiego.
REKLAMA
Do przerwy wynik nie uległ zmianie. Rozwój remisował z Górnikiem 1:1.
Pierwsze trzy kwadranse były z pewnością sporym zaskoczeniem. Będący w strefie spadkowej 2. ligi Rozwój Katowice zdołał wyjść na prowadzenie przeciwko Górnikowi, choć przewaga nie trwała zbyt długo.
W drugiej części spotkania katowiczanie dobrze się bronili i nie dopuszczali rywala pod swoją bramkę. Podobnie Górnik, który po wyrównaniu nie stworzył sobie dogodnej sytuacji.
Z upływem minut piłkarze Rozwoju zaczęli odczuwać trudy meczu z drużyną z Ekstraklasy. Ostatecznie 90 minut regulaminowej gry nie przyniosło rozstrzygnięcia.
REKLAMA
Już w pierwszej części dogrywki piłkarze Górnika Zabrze mogli rozstrzygnąć losy awansu do ćwierćfinału Pucharu Polski. W setnej minucie ponownie bliski pokonania Solińskiego był Jimenez. Po całym zamieszaniu w polu karnym Rozwoju, piłka wylądowała poza linią boiska.
Wydawało się, że ekipa "Zielono-żółto-czarnych" dotrwa do rzutów karnych i sprawi kolejną sensację w PP. W 108. minucie marzenia katowiczan legły w gruzach. Dośrodkowanie wykorzystał Kamil Zapolnik, który precyzyjnym uderzeniem głową pokonał bramkarza gospodarzy.
Chwilę później podopieczni Marcina Brosza ostatecznie rozstrzygnęli losy awansu do ćwierćfinału. Szymon Matuszek jako trzeci wpisał się na listę strzelców.
Jeszcze w ostatnich sekundach spotkania sędzia po faulu na Zapolniku podyktował rzut karny dla zabrzan. Na bramkę jedenastkę zamienił Łukasz Wolsztyński. Górnik wygrał w Katowicach 4:1 i zameldował się w ćwierćfinale Pucharu Polski.
REKLAMA
Wieczorem doszło w Suwałkach do starcia dwóch pierwszoligowców. Wigry podejmowały Raków po raz drugi w ciągu kilku tygodni. Na początku listopada zespół z Częstochowy wygrał tutaj 3:0 (w 17. kolejce ligowej), a teraz w meczu Pucharu Polski zanotował identyczne zwycięstwo.
Bramki dla świetnie spisujących się jesienią gości zdobyli Czesi Petr Schwarz z rzutu karnego i Tomas Petrasek, a jedno trafienie - po uderzeniu Petraska - zapisano jako samobójcze golkiperowi Wigier Hieronimowi Zochowi.
Dzień wcześniej awans wywalczyły m.in. broniąca tytułu Legia Warszawa i prowadząca w ekstraklasie Lechia Gdańsk. Oba zespoły odniosły wyjazdowe zwycięstwa nad pierwszoligowcami. Drużyna ze stolicy wygrała z Chrobrym Głogów 3:0 (dwie bramki Portugalczyka Cafu), a piłkarze z Gdańska pokonali Bruk-Bet Termalicę Nieciecza 3:1.
W innym środowym meczu rewelacja obecnego sezonu PP, trzecioligowa (czwarty poziom) Wisła Sandomierz uległa u siebie pierwszoligowej Odrze Opole 0:1.
REKLAMA
We wtorek odpadli piłkarze Arki Gdynia, którzy w maju ubiegłego roku triumfowali w Pucharze Polski, a w 2018 grali w finale tych rozgrywek. Teraz, w 1/8 finału, przegrali u siebie z Jagiellonią Białystok 0:2.
Tego dnia awans wywalczyły także Miedź Legnica (1:0 we Wrocławiu ze Śląskiem) oraz pierwszoligowa Puszcza Niepołomice po niespodziewanym zwycięstwie nad reprezentantem ekstraklasy Wisłą Płock 3:1.
Losowanie par 1/4 finału zaplanowano na piątek na godz. 12 w siedzibie Polskiego Związku Piłki Nożnej.
1/8 finału Pucharu Polski:
Puszcza Niepołomice - Wisła Płock 3:1 (1:0)
Śląsk Wrocław - Miedź Legnica 0:1 (0:1)
Arka Gdynia - Jagiellonia Białystok 0:2 (0:0)
Wisła Sandomierz - Odra Opole 0:1 (0:1)
Bruk-Bet Termalica Nieciecza - Lechia Gdańsk 1:3 (0:1)
Chrobry Głogów - Legia Warszawa 0:3 (0:2)
Rozwój Katowice - Górnik Zabrze 1:4 po dogr. (1:1, 1:1)
Wigry Suwałki - Raków Częstochowa 0:3 (0:2)
REKLAMA
(mb), PolskieRadio24.pl
REKLAMA