UFC 231: Joanna Jędrzejczyk po raz kolejny uległa Walentinie Szewczenko

Zawodniczka z Kirgizji miała od początku walki przewagę siły, wytrzymałości oraz planu walki. Po pierwszych chwilach, w których wybadała nasza zawodniczkę przeszła do klinczu, z którego łatwo rzuciła Polką o matę. Świetnie pracowała w parterze obijając naszą wojowniczkę, która stawiała opór, ale wizualna przewaga była po stronie rywalki.

Około minuty przed końcem pierwszej rundy, "Bullet" zerwała próbę uchwytu i popisała się  się niesamowitą szybkością atakując Polkę bardzo mocnym kopnięciem z obrotu. Kontra Joanny Jędrzejczyk nie zrobiła żadnego wrażenia na Szewczenko.

W drugiej rundzie stan posiadania dalej był bardziej korzystny u kirgiskiej wojowniczki, która była skuteczna, czego nie można powiedzieć o naszej zawodniczce, która w tej odsłonie znowu zaliczyła sprowadzenie do parteru.  Joannie Jędrzejczyk zdarzyło się kilka razy efektownie wybronić przed uderzeniami rywalki, których większość jednak przyjmowała, co: raz, że powiększało przewagę Szewczenko, a dwa, że obijana seryjnymi ciosami Polka traciła siły.

REKLAMA

W czwartej i piątej rundzie Joanna Jędrzejczyk wyglądała lepiej od rywalki: atakowała i skutecznie się broniła, ale też rywalka miała wyraźną przewagę, którą spokojnie kontrolowała. Do końcowego werdyktu stanęła obita, posiniaczona i zmęczona Jędrzejczyk, a obok Walentina Szewczenko bez śladów walki.

Werdykt nie mógł być inny, nasza zawodniczka przegrała jednogłośną decyzją sędziów. Była to czwarta porażka w karierze z tą rywalką, z którą rywalizacja rozpoczęła się w 2006 roku (a jesj kolejne odsłony miały miejsce w 2007 i 2008 roku).  Nasza zawodniczka ma też obecnie gorszy okres w karierze: porażka w UFC231 jest trzecią w ostatnich czterech walkach.

HB, PolskieRadio24.pl

REKLAMA