Sławomir Peszko kończy reprezentacyjną karierę. "Była to ogromna duma"
44-krotny reprezentant Polski w piłce nożnej Sławomir Peszko poinformował w mediach społecznościowych, że podjął decyzję o rezygnacji z występów w kadrze narodowej. Skrzydłowy Lechii Gdańsk po raz ostatni w polskich barwach wystąpił 28 czerwca ubiegłego roku podczas meczu przeciwko Japonii (1:0) w ramach mistrzostw świata.
2019-01-08, 16:43
Taka decyzja nie jest zaskoczeniem dla kibiców. Peszko nie był powoływany do kadry przez nowego selekcjonera Jerzego Brzęczka.
Piłkarz ma za sobą kompletnie nieudaną jesień. W pierwszym meczu sezonu brutalnie sfaulował zawodnika Jagiellonii Białystok Arvydasa Novikovasa, za co został ukarany trzymiesięczną dyskwalifikacją. Po powrocie został odsunięty od drużyny przez trenera Piotra Stokowca za niewłaściwe zachowanie podczas jednego z treningów. Prawdopodobne jest jego odejście z Lechii w przerwie zimowej, gdyż Stokowiec nie zamierza na niego dłużej stawiać.
"Z całego serca i sił swoich starałem się reprezentować nasz kraj jak najlepiej. Była to ogromna duma grać z orzełkiem na piersi" - napisał Peszko na Instagramie.
REKLAMA
Zawodnik zapewnił, że w kadrze zawsze dawał z siebie wszystko. "Umiejętności czasami brakowało ale napewno nie woli walki" - zaznaczył (pisownia oryg. - przyp. red.). Peszko życzył też powodzenia kolegom z reprezentacji w zbliżających się eliminacjach mistrzostw Europy.
Urodzony w 1985 roku skrzydłowy po raz pierwszy w reprezentacji zagrał w listopadzie 2008 roku w wyjazdowym meczu z Irlandią (3:2) za kadencji Leo Beenhakkera. Był uznawany za jednego z ulubionych zawodników selekcjonera Adama Nawałki. Brał udział w mistrzostwach Europy w 2016 roku i mistrzostwach świata dwa lata później. To właśnie podczas rosyjskiego mundialu po raz ostatni wystąpił w biało-czerwonych barwach, podczas meczu z Japonią (1:0).
Łącznie reprezentacyjną koszulkę przywdziewał 44 razy, strzelając dwa gole.
REKLAMA
pm, Instagram
REKLAMA