Serie A: w Milanie trwa "Operacja Piątek". Genoa czeka na ofertę i nie zamierza zadowalać się byle czym

AC Milan zmobilizował swe siły, by sprowadzić do siebie grającego w Genoi Krzysztofa Piątka, uznanego za największy fenomen obecnego sezonu Serie A - podają włoskie media. Według tych hipotez Polak zastąpi Gonzalo Higuaina, który ma przejść do Chelsea Londyn.

2019-01-16, 13:55

Serie A: w Milanie trwa "Operacja Piątek". Genoa czeka na ofertę i nie zamierza zadowalać się byle czym
Krzysztof Piątek. Foto: Printscreen z Twitter

"La Gazzetta dello Sport" pisze w środę, że już można mówić oficjalnie o "narzeczeństwie" między Piątkiem a Milanem. Jak uważa dziennik, w ciągu ostatniej doby rozpoczęły się rozmowy dwóch klubów Serie A i to niezależnie od tego, że Chelsea nie podjęła jeszcze ostatecznej decyzji w sprawie Argentyńczyka Higuaina.

Wszystkie włoskie media sportowe podkreślają, że jest coraz bliżej transferu Piątka do mediolańskiego klubu. Konkretna oferta oczekiwana jest w najbliższych dniach. Fakt, że Brazylijczyk Leonardo, dyrektor generalny sektora techniczno-sportowego klubu AC Milan, nie wyjechał do Arabii Saudyjskiej na finał Superpucharu Włoch z Juventusem Turyn, lecz pozostał w Mediolanie, obserwatorzy przypisują "Operacji Piątek", która miała wejść już w decydująca fazę.

Przytacza się słowa dyrektora generalnego klubu z Genui Giorgio Perinettiego.

REKLAMA

- Wiemy o zainteresowaniu Piątkiem ze strony Milanu i wiemy, że oferta może zostać przedstawiona w najbliższych dniach. Jeśli Milan ją złoży, ocenimy i udzielimy odpowiedzi. Jeżeli Milan chce mieć Piątka natychmiast, to musi widzieć, że powinien zaproponować znaczną sumę - zaznaczył.

A oferta "ma być pokaźna". Według spekulacji medialnych Milan gotów jest zapłacić za niego klubowi 40 milionów euro, podczas gdy wart on ma być nawet 60 milionów euro. Pojawiają się zarazem głosy, że klub z Genui nie spieszy się i wolałby jednak rozstać się z Polakiem dopiero w czerwcu. Nie wyklucza się jednocześnie, że odszedłby on wtedy nie do Milanu, lecz do zainteresowanego nim również Realu Madryt.

Kolejka klubów zainteresowanych Krzysztofem Piątkiem jest coraz dłuższa - zaznacza "Corriere dello Sport" i odnotowuje, że zgłosił się też angielski West Ham United oferując około 30-35 milionów euro z ewentualnym bonusem.

REKLAMA

Z kolei jak sugeruje "La Repubblica", gdyby rozmowy w sprawie transferu Polaka do Mediolanu nie powiodły się, zamiast niego do Milanu mógłby przyjść Mario Balotelli. Działacze "Rossonerich" sondują też możliwość sprowadzenia z belgijskiego FC Brugge Arnauta Danjumę, holenderskiego napastnika nigeryjskiego pochodzenia.

W Milanie, który marzy o powrocie do dawnej świetności, a po 19 kolejkach Serie A jest piąty i odpadł też niespodziewanie po fazie grupowej z rywalizacji w Lidze Europy, szukają kogoś, kto mógłby zastąpić Higuaina. Szkoleniowiec Milanu Gennaro Gattuso wskazywał, że więcej spodziewał się po doświadczonym Argentyńczyku, który trafił do Mediolanu na zasadzie wypożyczenia z Juventusu Turyn. Dotychczas zdobył osiem pięć goli, w tym sześć w Serie A.

- Rozmawiałem z nim o tym i wiem, że on także jest rozczarowany. Teraz wszystko zależy od niego. Mam nadzieję, że jego charakter i doświadczenie pozwolą mu pokonać kłopoty. Powiedziałem mu, że wszyscy w klubie go szanują, ale jednocześnie oczekują więcej - wspomniał w grudniu Gattuso.

REKLAMA

Higuain nie jest pierwszym napastnikiem, który nie zrobił furory w Milanie. Wcześniej strzelecką moc tracili tam tacy piłkarze jak Carlos Bacca (sprowadzony z Sevilli za 30 milionów euro), Andre Silva (38 milionów), Nikola Kalinić (22 miliony) czy Gianluca Lapadula (8 milionów). Opinie co do tego, czy to dobry kierunek dla Piątka, są podzielone. Jedni uważają, że powinien potwierdzić swoją wartość w Genoi i poczekać do lata, inni skłaniają się do tego, by spróbował wejścia na głęboką wodę. 

Pochodzący z Dzierżoniowa 23-latek w polskiej lidze występował w Zagłębiu Lubin i Cracovii. Jego dorobek w ekstraklasie to 39 goli w 105 meczach. Latem 2018 przeniósł do Genoi. Kosztował ok. czterech milionów euro. Trafił do siatki w siedmiu pierwszych występach w Serie A i pobił kilka klubowych rekordów. Obecnie z 13 bramkami znajduje się w klasyfikacji strzelców Serie A na drugiej pozycji, tuż za grającym w Juventusie Portugalczykiem Cristiano Ronaldo, który uzyskał jednego gola więcej.

Jesienią zadebiutował w reprezentacji Polski. Wystąpił w dwóch spotkaniach i zdobył jednego gola (z Portugalią w Lidze Narodów).

Dotychczas trzech polskich piłkarzy wiązało się z Milanem, jednym z najbardziej utytułowanych klubów Europy, ale żaden nie zadebiutował w pierwszej drużynie. W 2007 roku do ekipy z San Siro przeszedł bramkarz Michał Miśkiewicz. Występował w młodzieżowych drużynach Milanu, a od 2009 roku był wypożyczony do różnych klubów, m.in. Chievo Werona. W 2012 roku wrócił do Polski, podpisał wówczas kontrakt z Wisłą Kraków.

REKLAMA

Na początku 2013 roku zawodnikiem Milanu został znany już we włoskim futbolu Bartosz Salamon. W pierwszej drużynie nie zagrał, a po pół roku trafił do Sampdorii Genua. Później reprezentował barwy innych zespołów z Italii, obecnie gra we Frosinone.

W lipcu 2017 do Milanu z ówczesnego spadkowicza z ekstraklasy Ruchu Chorzów przeszedł junior Przemysław Bargiel. Rok później utalentowany pomocnik został wypożyczony do końca obecnego sezonu do występującej klasę niżej Spezii Calcio.

ps

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej