Turniej ATP w Marsylii: Hurkacz nie sprawił niespodzianki. Stefanos Tsitsipas szybko rozprawił się z Polakiem

Początkowo wrocławianin nawiązywał walkę z faworyzowanym rywalem. W czwartym gemie musiał bronić się przed przełamaniem, ale uczynił to skutecznie. Na koniec pierwszego seta przyszedł jednak kryzys, oznaczający dwa break pointy i jednocześnie piłki setowe. Tsitsipas wykorzystał drugą z tych szans i wygrał 6:4.

W drugiej odsłonie Hurkacz nie był już w stanie zrobić zbyt wiele. Raz przy podaniu Greka była równowaga, ale poza tym nasz tenisista miał niewiele do powiedzenia. Od stanu 2:2 zawodził go też własny serwis - ostatecznie Hurkacz dwa razy dał się przełamać, a Tsitipas zwyciężył w całym spotkaniu 6:4, 6:2.

Stefanos Tsitsipas już od jakiegoś czasu zgłasza aspirację do pierwszej dziesiątki rankingu ATP. Pod koniec ubiegłego roku Grek wygrał Next Gen ATP Finals, w Australian Open ograł Rogera Federera i dotarł do półfinału, gdzie zatrzymał go Rafael Nadal.

Tsitsipas jest pierwszym Gregiem który zameldował się w tej fazie w melbourne, jest typowany na przyszłą gwiazdę światowego tenisa. 

REKLAMA

Następnym przeciwnikiem Tsitsipasa będzie Ukrainiec Serhij Stachowski (141 ATP) lub Francuz Gregoire Barrere (130 ATP).

ah