ATP Indian Wells: kolejny łup polskiego tenisisty. Hubert Hurkacz odprawił półfinalistę Australian Open
Hubert Hurkacz awansował do trzeciej rundy tenisowego turnieju ATP w Indian Wells. Polak pokonał wyżej notowanego Francuza Lucasa Pouille'a 6:2, 3:6, 6:4.
2019-03-11, 08:02
Już samo oczekiwanie na pojedynek mogło zmęczyć zawodników, a już na pewno trudno im było się skoncentrować, bo organizatorzy kilka razy zmieniali niedzielny plan gier. Ostatecznie Polak i Francuz wyszli na kort późnym wieczorem.
Hurkacz wszedł w mecz jednak bardzo dobrze. Już w trzecim gemie pierwszego seta przełamał rywala. I w ekspresowym tempie - po niespełna trzydziestu minutach gry - na tablicy wyników było 5:1. Hurkacz seta zakończył przy własnym podaniu.
W drugim secie do głosu doszedł podrażniony przebiegiem pierwszej partii Pouille. 25-letni Francuz błyskawicznie objął prowadzenie 4:0, jednak Hurkacz nie zamierzał tanio sprzedać skóry. Francuz roztrwonił pokaźną zaliczkę z początku seta, ale i tak udało mu się wygrać tę odsłonę meczu 6:3.
Trzeca odsłona meczu była tenisem nie dla kibiców o słabych nerwach. Hurkacz kontrolował przebieg wydarzeń na korcie, by chwilę potem być blisko pożegnania się z turniejem. Ta wizja jednak nie była po mysli Polaka, bo wtedy jakby dostał drugie życie. Polak prowadził już 4:1, a chwilę później coś się zacięło... Hurkacz przegrał trzy gemy z rzędu, a do tego serwując wisiał na włosku, bo przy wyniku 0:40 raczej opisać tego inaczej nie można. W dziewiątym gemie nasz tenisista obronił jednak cztery break-pointy i ... urwał się ze stryczka. Francuz poczuł jednak krew i wściekle atakował, jednak Polak nie po to złapał powietrze, by nie zadać ciosu. Hurkacz przełamał rywala i wygrał 6:2, 3:6, 6:4. To bardzo cenne zwycięstwo Polaka - pokonał półfinalistę Australian Open oraz po raz pierwszy w karierze awansował to 3. rundy turnieju ATP Masters 1000.
REKLAMA
Zmagania w Indian Wells Polak rozpoczął od zwycięstwa 6:3, 6:3 nad Donaldem Youngiem. O awans do najlepszej "16" imprezy, w której puli nagród jest 8,36 mln dolarów, a zwycięzcy przypadnie 1,35, Polak powalczy z Keim Nishikorim. Japończyk będzie trudnym przeciwnikiem, bo 22- letni Hurkacz ostatnio go pokonał podczas turnieju w Dubaju.
W Zjednoczonych Emiratach Arabskich Hubert Hurkacz po raz pierwszy w karierze awansował do ćwierćfinału tej rangi imprezy ATP, po drodze pokonując rywala z czołowej "10" rankingu, był nim właśnie Kei Nisikori.
ah, PolskieRadio24.pl
REKLAMA