Roland Garros 2019: fenomenalna Iga Świątek zameldowała się w 1/8 finału. "Szacunek za taktyczny manewr"

2019-06-01, 20:00

Roland Garros 2019: fenomenalna Iga Świątek zameldowała się w 1/8 finału. "Szacunek za taktyczny manewr"
Iga Świątek. Foto: PAP/EPA/CAROLINE BLUMBERG

Iga Świątek pokonała 0:6, 6:3, 6:3 mistrzynię olimpijską z Rio de Janeiro, Portorykankę Monicę Puig w meczu którego stawką był awans do 1/8 finału wielkoszlemowego turnieju na kortach Roland Garros w Paryzu.

Posłuchaj

Finalista French Open w deblu z 1977 roku Wojciech Fibak jest pod wrażeniem gry Polki (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Iga Świątek jest wśród szesnastu najlepszych tenisistek tegorocznego Roland Garros. Polka pokonała Monikę Puig i po raz pierwszy w karierze awansowała do 4. rundy wielkoszlemowego turnieju. W kolejnym spotkaniu jej rywalką będzie rozstawiona z "3" Simona Halep.

W pierwszym secie Polka nie doszła do głosu, rywalka z Portoryko załatwiła sprawę w 25 minut. Szybko, łatwo i przyjemnie zakończyła pierwszą partię, ale Światek - wyraźnie usztywniona, zdenerwowana i niepewna w pierwszej odsłonie, nie złożyła broni. 

W drugim secie zobaczyliśmy Igę Świątek waleczną. Polka, która od jakiegoś czasu współpracuje z psychologiem sportowym Darią Abramowicz, szybko wymazała z pamięci wydarzenia z seta otwarcia. Wygrała pierwszego gema przy swoim podaniu, potem przełamała rywalkę, która szybko próbowała odpowiedzieć przełamaniem powrotnym. Gdy było 40:0 dla Puig przy podaniu Igi, Polka zacisnęła mocno pięść i nie dała sobie odebrać tego, co udało jej się wcześniej wywalczyć. Odrobiła straty i wygrała swoje podanie, a potem całego seta 6:3. 

W trzecim secie Puig zaczęła od swojego podania i Iga od razu zaatakowała, było blisko przełamania, jednak Portorykanka zdołała się obronić. Potem Iga wygrała swoje podanie i to, co się nie udało w pierwszym gemie, dokonało się w trzecim - przy podaniu Puig Świątek pokazała swój najlepszy tenis, rywalka była bezradna. Kolejny gem był bardzo wyrównany, Puig próbowała ze wszystkich sił odrobić straty, a Polka broniła się przed strata podania. Gra toczyła się na przewagi, a wojnę nerwów wytrzymała osiemnastolatka z Polski, a zdenerwowana rywalka rzuciła rakietą o kort. Kolejny gem, równie zacięty, na swoim koncie zapisała Puig. Kolejne gemy każda z pań rozstrzygnęła na swoją korzyść serwując. Polka postawiła kropkę nad i przy stanie 5:3 i podaniu Puig przełamując rywalkę, co oznaczało wygrany mecz i awans do 1/8 finału imprezy w Paryżu.     

- Iga zachwyca dojrzałością - powiedział w rozmowie z Polskim Radiem Wojciech Fibak. - Po przegranym 0:6 pierwszym secie wzywa na kort pomoc trenerską w związku z jakąś kontuzją. My się martwimy, ale wiadomo, że był to manewr taktyczny w wykonaniu osiemnastolatki, za który Idze należy się uznanie - dodaje były tenisista.

Świątek odnotowała sześć asów, a Puig - 11. Przewaga wyżej notowanej wynika z przebiegu pierwszej odsłony. Polka miała 34 uderzenia wygrywające i 35 niewymuszonych błędów. Po stronie Portorykanki było ich - odpowiednio - 23 i 28.

W kolejnym meczu Polka zmierzy się z Simoną Halep. Rumunka, która w Paryżu jest rozstawiona z numerem trzecim, w drugiej rundzie pokonała Magdę Linette 6:4, 5:7, 6:3.

Świątek rozgrywa pierwszy w karierze "dorosły" sezon, a French Open to jej drugie podejście do seniorskiej rywalizacji wielkoszlemowej. W styczniowym Australian Open odpadła w drugiej rundzie.

W Paryżu zajmująca dotychczas 104. miejsce w rankingu WTA warszawianka błysnęła już w drugiej rundzie, pokonując rozstawioną z "16" Chinkę Qiang Wang 6:3, 6:0. Zrobiła to dzień przed swoimi 18. urodzinami. Jak sama potem zaznaczyła, lepszego prezentu nie mogła sobie wymarzyć.

Z turnieju odpadła Japońska tenisistka Naomi Osaka, co oznacza, że nie wygra trzeciego z rzędu turnieju wielkoszlemowego. Liderka światowego rankingu przegrała w trzeciej rundzie French Open z Czeszką Kateriną Siniakovą 4:6, 2:6.

Wyniki sobotnich meczów 3. rundy kobiet wielkoszlemowego turnieju tenisowego French Open:

Iga Świątek (Polska) - Monica Puig (Portoryko) 0:6, 6:3, 6:3
Katerina Siniakova (Czechy) - Naomi Osaka (Japonia, 1) 6:4, 6:2
Madison Keys (USA, 14) - Anna Blinkowa (Rosja) 6:3, 6:7 (5-7), 6:4
Simona Halep (Rumunia, 3) - Łesia Curenko (Ukraina, 27) 6:2, 6:1
Ashleigh Barty (Australia, 8) - Andrea Petkovic (Niemcy) 6:3, 6:1
Aliona Bolsova Zadoinov (Hiszpania) - Jekaterina Aleksandrowa (Rosja) 6:2, 7:5
Sofia Kenin (USA) - Serena Williams (USA, 10) 6:2, 7:5
Amanda Anisimova (USA) - Irina-Camelia Begu (Rumunia) 7:6 (8-6), 6:4



ah IAR

Polecane

Wróć do strony głównej