Gwiazdy Milanu, Romy, Fiorentiny i Juventusu grają z Polską. Trudne zadanie kadry Czesława Michniewicza
Reprezentacja Włoch już przed turniejem wymieniana była wśród faworytów młodzieżowych mistrzostw Europy. Głównym powodem takich przewidywań nie jest jednak fakt bycia organizatorem, ale znakomite pokolenie, które już odgrywa znaczącą rolę w piłce seniorskiej.
2019-06-19, 15:00
Federico Chiesa i spółka wygrali 3:1, a skrzydłowy Fiorentiny potwierdził swoim występem, że Florencja robi się za mała na skalę jego wielkiego talentu. Coraz częściej mówi się o transferze do mistrza Włoch, Juventusu Turyn.
Oprócz niego, szczególną uwagę zwrócić na Patricka Cutrone, który ma zagrać jako środkowy napastnik. Napastnika Milanu w rozmowie z portalem PolskieRadio24.pl opisuje Roman Sidorowicz, prezes Milan Club Polonia, ekspert telewizyjny.
- Rozwija się bardzo dobrze i poprzedni sezon miał być tego ukoronowaniem, a niestety nie był. Można powiedzieć, że Cutrone jest na razie zawieszony w próżni. Nie można mu odmówić wielkiego zaangażowania w grę, przypomina w tym Filippo Inzaghiego. Walczy o każdą piłkę, ma wielkie chęci, umie się znaleźć w odpowiednim miejscu i czasie. Ma wielki potencjał i czas pokaże, czy wzniesie się na poziom Inzaghiego. Jeśli zostanie w Milanie, a myślę, że tak się stanie, bo z nowym trenerem Milan raczej będzie grał dwójką w ataku, to Cutrone powinien mieć więcej miejsca dla siebie - ocenia milanista.
Do drzwi wielkiej piłki nie pukają tylko wspomniani już Chiesa - o którego stara się Juventus - i Cutrone. Wiele ważnych bramek zdobył już dla Juve Moise Kean, pomocnicy Nicolo Zaniolo i Luca Pellegrini stanowią o sile Romy, a Nicolo Barella łączony jest z Milanem.
REKLAMA
Mniej znani są zawodnicy odpowiadający za zabezpieczenie dostępu do bramki. Ich sprofilowania podjął się dla portalu PolskieRadio24.pl Aleksander Bernard.
- Dimarco ma dobry strzał z dystansu, świetnie też wykonuje stałe fragmenty gry i nieźle dośrodkowuje. Nie może jednak zaliczyć poprzedniej kampanii ligowej do udanych. Bastoni nie jest najlepszy w grze w powietrzu, ale przyzwoicie radzi sobie z rozgrywaniem i odbiorem piłki. Piłkarz Atalanty Gianluca Mancini wzoruje się na grze Marco Materazziego. W powietrzu czuje się jak ryba w wodzie i potrafi sprawnie odebrać piłkę wślizgiem. Najmniej znanym piłkarzem z tego zestawienia jest Arturo Calabresi, który na co dzień gra dla Bolonii. 23-latek lubi dryblować, umie stosować pressing i wślizgiem zażegnać niebezpieczeństwo, co pokazał choćby w meczu z Hiszpanią - charakteryzuje.
Zawodnicy, którzy staną na drodze piłkarzom Michniewicza, to przede wszystkim gracze doświadczeni w najwyższej włoskiej klasie rozgrywkowej. Przed Polakami bardzo trudne zadanie, ale nasi piłkarze pokazali już w meczu z Belgią i w barażach z Portugalią, że szczególnie dobrze radzą sobie, gdy to rywale są faworytem.
REKLAMA