Liga Europy: Waldemar Fornalik komentuje odejście Valencii. "Potrzebujemy ludzi do ofensywy"
W czwartek mistrzowie Polski, Piast Gliwice, zagrają rewanżowy mecz łotewskim FK Ryga w 2. rundzie kwalifikacji Ligi Europy. - Pracujemy nad utrzymaniem koncentracji przez 90 minut, dużo rozmawiamy z zawodnikami – powiedział trener Waldemar Fornalik.
2019-07-31, 19:55
Posłuchaj
- Tydzień wcześniej mistrzowie Polski u siebie wygrali z Łotyszami 3:2
- Na rewanż przylecieli do stolicy Łotwy bez podstawowego pomocnika Joela Valencii, sprzedanego do drugoligowego angielskiego Brentford FC
Nowe tematy
- Przygotowania do meczu przebiegały tak, jak założyliśmy. W ostatnich dniach nie dało się uciec od tematu transferu Joela. To na pewno krążyło w głowach zawodników, wiedzieli co się dzieje. Jesteśmy zwarci bardzo liczymy na dobry mecz, a przede wszystkim na dobry wynik, który pozwoli nam awansować do kolejnej rundy – powiedział trener Piasta.
Dodał, że nie zagra nowy nabytek, Dani Aquino, którego uraz jest poważniejszy i powrót na boisko może potrwać dłużej.
Trener zaznaczył, że miejsce Valencii na boisku może zająć obecnie Jorge Felix, który grał już na tej pozycji w ostatnich spotkaniach. Dodał też, że liczy na wzmocnienia.
- Potrzebujemy ludzi do ofensywy, którzy wzmocnią naszą siłę ognia. I tacy zawodnicy się pojawią, pracujemy nad dwoma, trzema tematami, które wiele by wniosły – stwierdził szkoleniowiec.
Wyeliminować błędy
Piast ma za sobą trzy mecze w europejskich pucharach, przed startem w LE odpadli w kwalifikacjach Ligi Mistrzów w dwumeczu z białoruskim BATE Borysów (1:1, 1:2). Mistrzowie Polski popełnili w tych spotkaniach błędy – zwłaszcza w końcówkach - po których rywale zdobywali gole.
- Powiedziałem drużynie, że plusem jest prezentowanie bardzo podobnej gry do tej z poprzedniego sezonu, ale pojawił się problem z błędami indywidualnymi. Jestem przekonany, że przyjdzie taki dzień, kiedy je wyeliminujemy i wszystko wróci do normy. Pracujemy nad utrzymaniem koncentracji przez 90 minut, dużo rozmawiamy z zawodnikami – ocenia trener.
Jego zdaniem zespół z Rygi mógłby występować w polskiej ekstraklasie.
- Kwestia jest tylko taka, czy stać go na utrzymanie takiej mobilizacji i poziomu gry, jaki zaprezentowali w meczu z nami, na przestrzeni całego sezonu – wyjaśnił.
Dyrektor sportowy Piasta Bogdan Wilk przyznał, że nie jest do końca zadowolony z odejścia Valencii.
- Straciliśmy bowiem jednego z najlepszych piłkarzy. Widać jednak było w ostatnich dniach, że Joel chce odejść, więc co mogliśmy zrobić? Cieszymy się, że mu pomogliśmy w rozwoju. Na pewno bez naszego klubu, trenerów, kolegów ten rozwój i dostrzeżenie zawodnika w Europie nie byłoby możliwe. Joel miał wkład w zdobycie mistrzostwa Polski i będziemy mu na pewno kibicować – powiedział Wilk.
W czwartek o godzinie 18.30 zespół trenera Waldemara Fornalika zagra o awans na mogącym pomieścić 8 tysięcy widzów stadionie w Rydze, na którym trenowali w środowy wieczór.
kp
REKLAMA
REKLAMA