Ekstraklasa: Legia znów poniżej oczekiwań. Tylko remis w meczu ze Śląskiem

Legia Warszawa zremisowała bezbramkowo ze Śląskiem Wrocław i po 3. kolejce Ekstraklasy ma na swoim koncie zaledwie 4 punkty. Podopieczni Aleksandara Vukovicia po raz kolejny muszą szykować się na krytykę swojej gry.

2019-08-04, 21:46

Ekstraklasa: Legia znów poniżej oczekiwań. Tylko remis w meczu ze Śląskiem
Piłkarz Legii Warszawa Artur Jędrzejczyk i Erik Exposito ze Śląska Wrocław podczas meczu Ekstraklasy. Foto: PAP/Piotr Nowak

Posłuchaj

Obrońca Śląska Kamil Dankowski przyznaje, że w osiągnięciu remisu pomogła odpowiednia taktyka (IAR)
+
Dodaj do playlisty
  • Legia nie zdołała zatrzeć niekorzystnego wrażenia po słabym meczu w kwalifikacjach Ligi Europy
  • Piłkarze Aleksandara Vukovicia nie znaleźli sposobu na zagrożenie rywalom
  • Po trzech kolejkach wicemistrz Polski jest na 10. miejscu w tabeli Ekstraklasy

Legia Warszawa od początku sezonu nie przekonuje i w swoim trzecim meczu w rozgrywkach Ekstraklasy chciała pokazać kibicom coś, co napawałoby optymizmem.

Od pierwszych minut z jednej i drugiej strony było widać sporo chęci do gry, zarówno Legia, jak i Śląsk, starały się szybko przeprowadzać swoje akcje. Niestety, zbyt często do głosu dochodziły chaos i niedokładność. Gospodarze mieli przewagę, ale rzadko kiedy przekładało się to na bramkowe sytuacje.

Po kwadransie bliski objęcia prowadzenia był Śląsk. Mączyński posłał piłkę w pole karne, Stiglec posłał mocne dośrodkowanie wzdłuż linii bramkowej i tylko ryzykowna interwencja Jędrzejczyka uchroniła wicemistrza Polski przed stratą gola.

Pięć minut później do strzału głową po rzucie rożnym doszedł niepilnowany Jarosław Niezgoda, ale Putnocky obronił to niezbyt groźne uderzenie, a dobitka nie stanowiła żadnego zagrożenia. 

REKLAMA

Pierwsza składna i ładna dla oka akcja Legii nastąpiła po przechwycie w środkowej strefie boiska, piłkarze Vukovicia wymienili kilka podań, a Luquinhas zszedł do środka i przymierzył w długi róg bramki Śląska. Putnocky z trudem przerzucił piłkę nad poprzeczką.

Goście odpowiedzieli groźnym uderzeniem Płachety, po którym interweniować musiał Majecki. 

Szczęście kibicom Legii mógł dać Novikovas, ale po jego strzale i rykoszecie piłka przeleciała obok bramki. Bramkarz Śląska byłby bezradny, mógł jedynie odprowadzić futbolówkę wzrokiem. Skończyło się na strachu.

REKLAMA

Gospodarze z większym animuszem weszli w drugą połowę spotkania, Śląsk także nie zamierzał kurczowo trzymać się defensywy, w związku z czym na murawie zrobiło się więcej miejsca, a mecz stał się ciekawszy. Aktywny był Novikovas, który próbował strzałów z dystansu, Legia starała się też stwarzać zagrożenie po bitych przez Waleriana Gwilię stałych fragmentach gry.

Aleksandar Vuković próbował coś zmienić, wprowadził na boisko Kulenovicia, na murawie pojawili się też Nagy i Kante. Przełomu w grze jednak nie było - Legia cały czas grała jednostajnie, nie potrafiła przyspieszyć i zaskoczyć dobrze ustawionych w defensywie rywali. Bicie głową w mur - tak można by podsumować poczynania gospodarzy w ofensywie. 

Śląsk może być zadowolony z remisu w Warszawie, choć w ostatnim czasie stało się jasne, że pokonanie stołecznego zespołu na jego terenie nie jest rzeczą niemożliwą. Na pewno zadowolona nie może być Legia, która cały czas jest bardzo daleka od gry, której się od niej wymaga.

REKLAMA

Legia Warszawa - Śląsk Wrocław 0:0

Żółta kartka - Legia Warszawa: Andre Martins. Śląsk Wrocław: Krzysztof Mączyński.

Sędzia: Paweł Gil (Lublin). Widzów 18 003.

Legia Warszawa: Radosław Majecki - Marko Vesovic, Igor Lewczuk, Artur Jędrzejczyk, Paweł Stolarski - Arvydas Novikovas, Andre Martins, Domagoj Antolic, Luquinhas (83. Jose Kante), Walerian Gwilia (77. Dominik Nagy) - Jarosław Niezgoda (72. Sandro Kulenovic).

Śląsk Wrocław: Matus Putnocky - Łukasz Broź, Piotr Celeban, Wojciech Golla, Dino Stiglec - Lubambo Musonda, Krzysztof Mączyński, Michał Chrapek (61. Jakub Łabojko), Przemysław Płacheta (84. Adrian Łyszczarz), Robert Pich - Erik Exposito (72. Mateusz Cholewiak).

REKLAMA

Źródło: FlashScore.pl Źródło: FlashScore.pl

Wyniki meczów 3. kolejki i tabela ekstraklasy piłkarskiej:

2019-08-02:

KGHM Zagłębie Lubin - Jagiellonia Białystok 2:2 (0:1)
Arka Gdynia - Korona Kielce 1:1 (0:1)
2019-08-03:
Raków Częstochowa - Cracovia Kraków 1:3 (1:2)
ŁKS Łódź - Lech Poznań 1:2 (1:2)
2019-08-04:
Wisła Płock - Lechia Gdańsk 1:2 (0:1)
Piast Gliwice - Pogoń Szczecin 0:0
Legia Warszawa - Śląsk Wrocław 0:0

Pozostałe mecze kolejki

2019-08-05:
Wisła Kraków - Górnik Zabrze (18.00)

Tabela (mecze, zwycięstwa, remisy, porażki, bramki, punkty, różnica bramek)

1. Lech Poznań 3 2 1 0 7-2 7 +5
2. Pogoń Szczecin 3 2 1 0 4-1 7 +3
3. Śląsk Wrocław 3 2 1 0 3-1 7 +2
4. Lechia Gdańsk 3 1 2 0 2-1 5 +1
5. Jagiellonia Białystok 3 1 1 1 5-3 4 +2
6. Cracovia Kraków 3 1 1 1 5-4 4 +1
7. Górnik Zabrze 2 1 1 0 2-1 4 +1
8. Korona Kielce 3 1 1 1 3-3 4
. Legia Warszawa 3 1 1 1 3-3 4
. ŁKS Łódź 3 1 1 1 3-3 4
11. Raków Częstochowa 3 1 0 2 2-4 3 -2
12. KGHM Zagłębie Lubin 3 0 2 1 3-4 2 -1
13. Piast Gliwice 3 0 2 1 2-3 2 -1
14. Wisła Kraków 2 0 1 1 0-1 1 -1
15. Wisła Płock 3 0 1 2 2-7 1 -5
16. Arka Gdynia 3 0 1 2 1-6 1 -5
W przypadku równej liczby punktów o kolejności w końcowej tabeli decydują bezpośrednie mecze

Mecze w następnej kolejce

2019-08-09:
Górnik Zabrze - Raków Częstochowa (18.00)
Lech Poznań - Śląsk Wrocław (20.30)
2019-08-10:
Pogoń Szczecin - Wisła Kraków (15.00)
KGHM Zagłębie Lubin - Arka Gdynia (17.30)
Cracovia Kraków - Korona Kielce (20.00)
2019-08-11:
ŁKS Łódź - Piast Gliwice (15.00)
2019-08-12:
Lechia Gdańsk - Jagiellonia Białystok (18.00)
2019-09-16:
Wisła Płock - Legia Warszawa

ps

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej