Ekstraklasa: Wisła Kraków zwycięża rzutem na taśmę. Nowy nabytek bohaterem
Wisła Kraków pokonała Górnika Zabrze 1:0 w ostatnim meczu 3. kolejki Ekstraklasy. Gola, który zapewnił "Białej Gwieździe" komplet punktów w tym spotkaniu, strzelił sprowadzony do zespołu przed kilkoma dniami Hiszpan Chuca.
2019-08-05, 20:00
Jako pierwsi dobrą okazję do strzelenia gola stworzyli sobie Górnicy. Angulo dopadł do piłki w polu karnym, jednak najlepszy snajper zabrzan został zablokowany.
Niecelne było uderzenie Bauzy, jedni i drudzy starali się stworzyć sobie dogodną okazję do strzelenia gola, ale większość prób miała miejsce bez należytego przygotowania.
W 16. minucie goście mogli wyprowadzić groźną akcję, trójka zawodników ruszyła na strzeżoną przez dwójkę defensorów bramkę Wisły, jednak Rafał Janicki popełnił taktyczny faul, który mógł uchronić jego zespół przed stratą gola.
W 35. minucie Górnik wyszedł na prowadzenie, jednak gol Wolsztyńskiego nie został uznany - asystujący mu Angulo znajdował się na spalonym. Spotkanie nie porywało, a przewagę mieli goście, ale nie potrafili udokumentować tego golem.
REKLAMA
Niedługo po rzpoczęciu drugiej połowy gapiostwo obrony Górnika mogło dużo kosztować przyjezdnych. Defensorzy nie pokryli przy rzucie rożnym Savicevicia, który zgrał piłkę głową do Bałaniuka. Ten wyskoczył wyżej od rywali, jednak uderzył w poprzeczkę, a dobitka Pawła Brożka także nie znalazła drogi do siatki.
Kilka minut później Górnicy odpowiedzieli trafieniem Wolsztyńskiego, który jednak po raz drugi nie mógł się cieszyć po bramce - tym razem on sam znalazł się na spalonym, wybiegając minimalnie za linię obrony. Kolejną dobrą okazję zmarnował Jimenez - Hiszpan fatalnie spudłował z bliskiej odległości.
REKLAMA
Mecz ożywił się, Wisła przejęła inicjatywę, ale także raziła nieskutecznością. Jean Carlos Silva przegrał pojedynek sam na sam z Chudym, okazji nie wykorzystał też wprowadzony na boisko nowy nabytek, 22-letni Chuca, któremu piłkę spod nóg wybił ofiarnie interweniujący Wiśniewski. Akcje przenosiły się z jednej strony na drugą. Złe panowanie nad piłke odebrało dogodną sytuację Angulo, w odpowiedzi będący na czystej pozycji Krzysztof Drzazga trafił w słupek.
Mecz zdecydowanie nabrał rumieńców, ale kibice cały czas czekali na gole.
W samej końcówce fantastyczną interwencją popisał się Maciej Sadlok, który zatrzymał zmierzający do siatki strzał. Wisła mogła przechylić szalę zwycięstwa na swoją stronę, ale Drzazga w sytuacji sam na sam zbyt mocno podbił piłkę, która przeleciała nad bramką Chudego. Kolegę z drużyny uratował jednak Chuca, który w swoim debiucie został bohaterem zespołu. Koronkowo rozegrana akcja i przepiękne podanie od Pawła Brożka sprawiło, że Hiszpan miał przed sobą tylko golkipera, uderzył pewnie w długi róg, a piłka zdążyła jeszcze odbić się od słupka, po czym przekroczyła linię bramkową.
REKLAMA
Wisła Kraków – Górnik Zabrze 1:0 (0:0).
Bramki: 1:0 Chuca (90+5).
Żółta kartka – Wisła Kraków: Rafał Janicki, Lukas Klemez. Górnik Zabrze: Filip Bainovic, Paweł Bochniewicz, Mateusz Matras, Jesus Jimenez.
Sędzia: Jarosław Przybył (Kluczbork). Widzów 15 007.
Wisła Kraków: Michał Buchalik – David Niepsuj, Lukas Klemenz, Rafał Janicki, Michał Sadlok – Jean Carlos, Vullnet Basha (54. Vukan Savicevic), Kamil Wojtkowski – Denys Bałaniuk (58. Krzysztof Drzazga), Paweł Brożek, Michał Mak (71. Chuca).
REKLAMA
Górnik Zabrze: Martin Chudy - Boris Sekulic, Przemysław Wiśniewski, Paweł Bochniewicz, Erik Janza - Juan Francisco Bauza (55. Mateusz Matras), Filip Bainovic, Alasana Manneh (63. Daniel Ściślak), Jesus Jimenez - Łukasz Wolsztyński (75. David Kopacz), Igor Angulo.
ps, PolskieRadio24.pl
REKLAMA