Cracovia pnie się w górę tabeli Ekstraklasy. Trwa fatalna passa Arki Gdynia
Cracovia pokonała Arkę Gdynia 3:1 (2:0) w drugim meczu 6. kolejki piłkarskiej Ekstraklasy. Spotkanie stało na przeciętnym poziomie, a goście potwierdzili, że są na początku sezonu w słabej formie.
2019-08-24, 17:25
Posłuchaj
- Po sześciu kolejkach podopieczni Jacka Zielińskiego zajmują przedostatnie miejsce w tabeli Ekstraklasy, ostatnia jest Wisła Płock, która ma jeden zaległy mecz
- Przed meczem pożegnano dwóch piłkarzy Cracovii Damiana Dąbrowskiego (transfer do Pogoni Szczecin) i Marcina Budzińskiego (transfer do Arki Gdynia)
Przed rozpoczęciem gry prezes Cracovii Janusz Filipiak uroczyście pożegnał dwóch zawodników – Damiana Dąbrowskiego, który po siedmiu latach spędzonych w "Pasach" został sprzedany do Pogoni Szczecin oraz Marcina Budzińskiego, który 5 sierpnia przeszedł do Arki. Obydwaj otrzymali pamiątkowe koszulki, kibice skandowali ich nazwiska, a prezes Filipiak powiedział do Budzińskiego, że był jego ulubionym piłkarzem.
O ile Dąbrowski oglądał sobotnie spotkanie z trybuny, to Budziński wyszedł w pierwszym składzie gdyńskiego zespołu, ale nie pokazał się z dobrej strony i już w przerwie został zmieniony.
Powiązany Artykuł

Jacek Zieliński. Sternik, który ma utrzymać gdyńską Arkę [WYWIAD]
Mecz w pierwszej połowie nie był ciekawym widowiskiem. Goście mieli ogromne problemy z konstruowaniem akcji ofensywnych. Jedyny groźny strzał oddali w 13. minucie, gdy Michał Nalepa posłał piłkę pod poprzeczkę z rzutu wolnego. Michal Peskovic nie dał się jednak zaskoczyć.
Cracovia też nie radziła sobie zbyt dobrze, ale miała przebłyski dobrej gry. W 30. minucie Pelle van Amersfoort podał z prawego skrzydła w pole karne do Rafaela Lopesa. Portugalczyk dobrze przyjął piłkę i pewnym strzałem pokonał Pavelsa Steinborsa.
W doliczonym czasie gry pierwszej połowy w zamieszaniu w polu karnym Adam Deja nadepnął na nogę Davida Jablonsky’ego i arbiter podyktował "jedenastkę". Jej pewnym egzekutorem był Sergiu Hanca. Rumun ma na swoim koncie już cztery trafienia w ekstraklasie.
- Czytaj więcej: Imaz show w Białymstoku. Hiszpan pogrążył byłych kolegów >>>
Po przerwie znowu niewiele ciekawego działo się na boisku. Arka nie była w stanie narzucić swoich warunków. Dopiero w 66. minucie goście byli bliscy zdobycia kontaktowej bramki, lecz Fabian Serrarens z kilku metrów posłał piłkę obok słupka.
Cracovia skoncentrowała się na obronie dwubramkowego prowadzenia i nie podejmowała zbyt wielu prób, aby zdobyć kolejne bramki. Najlepszą ku temu okazję miał w 79. minucie Rafael Lopes, który w sytuacji sam na sam z bramkarzem oddał zbyt lekki strzał.
Dopiero w samej końcówce było trochę atrakcji. Cornel Rapa precyzyjnie dośrodkował z prawego skrzydła, a van Amersfoort strzałem głową zdobył swojego pierwszego gola w ekstraklasie. W odpowiedzi Dawit Szirtładze nie dał szans Peskovicovi w sytuacji sam na sam.
6 kolejka. Ekstraklasy
REKLAMA
Cracovia - Arka Gdynia 3:1 (2:0)
Bramki: 1:0 Rafael Lopes (30), 2:0 Sergiu Hanca (45+3-karny), 3:0 Pelle van Amersfoort (90-głową), 3:1 Dawit Szirtładze (90+3)
Sędzia: Paweł Gil (Lublin)
Cracovia: Michal Peskovic - Cornel Rapa, Ołeksij Dytiatjew, David Jablonsky, Diego Ferraresso – Sergiu Hanca, Sylwester Lusiusz (80. Daniel Pik), Milan Dimun, Pelle van Amersfoort, Rafael Lopes (88. Rubio) - Filip Piszczek (69. Bojan Cecarić)
Arka: Pavels Steinbors - Michael Olczyk, Adam Danch, Christian Maghoma, Frederik Helstrup - Mateusz Młyński (64. Jan Łoś), Adam Deja, Marcin Budziński (46. Dawit Szirtładze), Michał Nalepa, Maciej Jankowski - Fabian Serrarens (79. Rafał Siemaszko)
(mb)
REKLAMA