El. Euro 2020. Czwarty z rzędu awans Polaków. Zieliński: idziemy w dobrym kierunku
- Przypieczętowaliśmy awans, jesteśmy z tego zadowoleni. Wiadomo, czekają nas jeszcze dwa spotkania i chcemy zakończyć kwalifikacje na pierwszym miejscu w grupie - mówi w rozmowie z Polskim Radiem Piotr Zieliński, pomocnik reprezentacji Polski. Biało-czerwoni zapewnili sobie awans na mistrzostwa Europy, pokonując na Stadionie Narodowym w Warszawie Macedonię Północną 2:0.
2019-10-14, 09:40
Posłuchaj
- Reprezentacja Polski wygrała z Macedonią Północną 2:0 po golach Przemysława Frankowskiego i Arkadiusza Milika
- Polscy piłkarze zapewnili sobie awans do przyszłorocznych mistrzostw Europy
- Podopieczni trenera Jerzego Brzęczka zagrają jeszcze dwa spotkania w ramach el. Euro - 16 listopada na wyjeździe z Izraelem i 19 listopada u siebie ze Słowenią
Powiązany Artykuł
Eliminacje Euro 2020 - SERWIS SPECJALNY
>>> TERMINARZ I TABELA GRUPY G EL. EURO 2020
Gole strzelili rezerwowi - w 74. minucie Przemysław Frankowski i w 80. Arkadiusz Milik. Dwukrotnie asystował Robert Lewandowski. Tym samym biało-czerwoni po raz czwarty z rzędu zakwalifikowali się na Euro.
- Myślę, że nie tylko dla mnie, ale i dla reszty chłopaków było to dobre spotkanie. Nie widziałem słabszych momentów. Przypieczętowaliśmy awans, jesteśmy z tego zadowoleni. Wiadomo, czekają nas jeszcze dwa spotkania i chcemy zakończyć kwalifikacje na pierwszym miejscu w grupie - przyznał Zieliński.
Dla Polaków był to trudniejszy mecz niż ten czwartkowy na wyjeździe z Łotwą.
REKLAMA
Powiązany Artykuł
Zadanie wykonane, ale euforii nie ma. "Kluczowe będzie Euro"
- Macedończycy przyjechali tutaj z bojowym nastawieniem. Kontaktowałem się z moim kolegą klubowym z Napoli (reprezentantem Macedonii Elifem Elmasem - przyp. red.). Byli naładowani, co było widać na boisku. Później już jednak schodziło z nich powietrze. Swoją dobrą grą uniemożliwiliśmy im szansę na sukces - uważa piłkarz SSC Napoli, który dodaje, że drużynie idzie coraz lepiej. "Sztab będzie jeszcze wszystko analizował. Na pewno gdzieś jakieś mankamenty są, ale uważam, że idzie to w dobrym kierunku. Mamy jakość i potencjał, by grać dobrze też w ataku pozycyjnym".
Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy Filipa Jastrzębskiego.
Był to ósmy w tych kwalifikacjach mecz biało-czerwonych, którzy po sześciu zwycięstwach, remisie i porażce zgromadzili 19 punktów. Na dwie kolejki przed końcem, podopieczni Jerzego Brzęczka mają trzy punkty przewagi nad Austrią oraz osiem nad Macedonią Północną i Słowenią. Na mistrzostwa awansują dwa zespoły.
Naszym piłkarzom pozostały jeszcze spotkania - 16 listopada na wyjeździe z Izraelem i 19 listopada u siebie ze Słowenią.
(mb)
REKLAMA
REKLAMA