El. Euro U-21. Kolejna wygrana biało-czerwonych. 18-latek pogrążył Serbów
Reprezentacja Polski do lat 21 wygrała w Łodzi z Serbią 1:0 (0:0) w swoim czwartym meczu w grupie 5. eliminacji piłkarskich mistrzostw Europy do lat 21. Jedynego gola zdobył 18-letni Mateusz Bogusz, który trafił do siatki rywali w 79. minucie.
2019-10-15, 23:40
- Mecz odbył się w Łodzi na stadionie Widzewa
- W polskiej ekipie wyróżniali się Patryk Klimala, Kamil Jóźwiak i Mateusz Bogusz
- Po dwóch meczach eliminacji biało-czerwoni mają na koncie cztery punkty
Groźni goście
Spotkanie lepiej rozpoczęli goście. W trzeciej minucie na polską bramkę uderzał Luka Ilić, ale zrobił to bardzo niecelnie. Biało-czerwoni próbowali się odgryzać. W czwartej minucie po szybkiej, ofensywnej akcji dobrą okazję do zdobycia gola miał Mateusz Bogusz, ale po jego strzale z dystansu dobrze interweniował Marko Ilić. W kolejnych minutach obie drużyny próbowały atakować, chociaż miały problem z dobrym ostatnim podaniem.
Jóźwiak szaleje
W polskiej ekipie wyróżniał się Kamil Jóźwiak. W czternastej minucie skrzydłowy Lecha Poznań wpadł z piłką w pole karne, ale za bardzo ją sobie wypuścił i ta wyszła poza boisko. Pięć minut później Jóźwiak dośrodkowywał z rzutu wolnego, jednak serbscy obrońcy dobrze interweniowali. Trzy minuty później do kolejnej wrzutki Jóźwiaka doszedł Patryk Klimala, który jednak uderzył głową za wysoko.
REKLAMA
Klimala z szansami na gole
Napastnik Jagiellonii z minuty na minutę coraz bardziej pokazywał się do gry. W 25. minucie przegrał pojedynek jeden na jeden z golkiperem rywali. Dziewięć minut później Marko Ilić obronił uderzenie Jóźwiaka zza pola karnego. Biało-czerwoni grali coraz lepiej i w 40. minucie powinni prowadzić. Klimala urwał się obrońcom i uderzył na bramkę po ziemi. Niestety, piłka odbiła się od słupka i wróciła w pole karne.
Ostatecznie na przerwę piłkarze zeszli przy bezbramkowym remisie. W końcówce szansę mieli jeszcze Serbowie, jednak Kamil Grabara wyłapał dośrodkowanie Luki Adżicia. Przez pierwsze 45 minut lepsze wrażenie sprawiali jednak podopieczni Czesława Michniewicza.
REKLAMA
Spalony zamiast bramki
W 48. minucie było groźnie pod polską bramką, ale Grabara ubiegł Lukę Ilicia i wybił piłkę. Pięć minut później polski bramkarz pewnie złapał futbolówkę po strzale Niegosa Petrovicia z rzutu wolnego. Kiedy wydawało się, że goście przejmują inicjatywę, do siatki trafił Klimala! Niestety, portugalski sędzia Joao Pinheiro nie uznał bramki. Napastnik Jagiellonii Białystok był na spalonym w momencie dogrania Bogusza.
Dziesięć minut później biało-czerwoni ponownie byli blisko wyjścia na prowadzenie. Po składnej akcji w pole karne dośrodkował Patryk Dziczek, a serbskim stoperom urwał się niepilnowany Marcin Listkowski. Polak uderzył głową z kilku metrów, ale trafił prosto w serbskiego bramkarza. Dwie minuty później kolejną okazję miał Klimala, ale kopnął tylko w boczną siatkę.
REKLAMA
Bogusz dał trzy punkty
W kolejnych minutach coraz groźniejsi byli piłkarze z Bałkanów. W 70. minucie po dośrodkowaniu z rzutu rożnego głową uderzył Dejan Jovelić, ale strzał serbskiego napastnika był niecelny. Jego koledzy coraz częściej utrzymywali się przy piłce, ale nie przekładało się to na bramkę. Inaczej było w przypadku biało-czerwonych, którzy w 79. minucie wyszli w końcu na prowadzenie!
W pole karne Serbów wbiegł Klimala. Napastnik Jagiellonii znakomicie wypatrzył niepilnowanego Bogusza. Klimala odegrał do kolegi, a pomocnik pewnym strzałem wyprowadził Polaków na prowadzenie.
REKLAMA
Jednobramkowa przewaga wcale nie zadowalała Polaków. W 83. minucie mogli i powinni zdobyć drugiego gola. Jóźwiak zagrał do Klimali, ale strzał tego drugiego odbił serbski bramkarz. Do dobitki dobiegł Bogusz, którego uderzenie głową nie było jednak udane. Serbowie także próbowali się odgryzać. Już w doliczonym czasie gry z bliska uderzał Nikola Cumić, ale Grabara poradził sobie ze strzałem serbskiego rezerwowego.
Kolejna wygrana
Mimo pięciu doliczonych minut wynik nie zmienił się i biało-czerwoni odnieśli swoje trzecie zwycięstwo w czwartym meczu eliminacji. Z dorobkiem 10 punktów Polacy prowadzą w tabeli grupy 5. W kolejnym spotkaniu eliminacyjnym biało-czerwoni zmierzą się na wyjeździe z Bułgarią. Mecz zaplanowano na 15 listopada.
REKLAMA
W kwalifikacjach uczestniczą 53 reprezentacje, podzielone na dziewięć grup. Awans do turnieju finałowego w Słowenii i na Węgrzech w 2021 roku wywalczą zwycięzcy oraz najlepszy zespół z drugiego miejsca. Pozostałe ekipy z drugich lokat zagrają baraże o cztery pozostałe wolne miejsca. Gospodarze mają zapewniony udział.
Polska - Serbia 1:0 (0:0).
Bramki: 1:0 Mateusz Bogusz (79).
Żółte kartki - Polska: Robert Gumny, Patryk Klimala. Serbia: Njegos Petrovic.
Sędzia: Joao Pinheiro (Portugalia).
REKLAMA
Polska: Kamil Grabara - Robert Gumny, Sebastian Walukiewicz, Jan Sobociński, Kamil Pestka - Marcin Listkowski (74. Przemysław Płacheta), Patryk Dziczek, Karol Fila, Mateusz Bogusz (86. Przemysław Wiśniewski), Kamil Jóźwiak - Patryk Klimala (90. Paweł Tomczyk).
Wyniki:
Polska - Serbia 1:0 (0:0)
Estonia - Rosja 0:5 (0:2)
Łotwa - Bułgaria 0:0
tabela:
M Z R P bramki pkt
1. Polska 4 3 1 0 8-2 10
2. Rosja 4 2 2 0 8-2 8
3. Bułgaria 4 1 2 1 4-1 5
4. Serbia 4 1 1 2 2-3 4
5. Estonia 4 1 0 3 2-14 3
6. Łotwa 4 0 2 2 2-4 2
pm
REKLAMA